Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-03-2019, 10:18   #61
Asmodian
 
Asmodian's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputację
"Tą dziewkę".

Aleksandrowi nie spodobało się polecenie. Wybitnie się nie spodobało. Przyzwyczaił się, że byle przyjezdny myśli sobie nie wiadomo co o strażnikach miejskich. Przyzwyczaił się do połajanek. Ale nie do tego, aby szlachciura wydawał mu dyspozycję co do bicia własnych kamratów.

"Niedoczekanie twoje, kurwa twoja w dupę mać", myślał gorączkowo udając durnia. Kiedy Jagoda zrobiła swój niezbyt zgrabny acz wybitnie skuteczny piruet i wymyk, który kojarzył się Aleksowi z szarżą kopijnika co najmniej, syn kupca zrobił jedną rzecz, aby ucieczkę jej ułatwić, a jednocześnie sprawiać wrażenie, że wręcz pali mu się robota w rękach

- Łapaj, trzymaj...aj aj..! - zakrzyknął gromko obracając się wokół własnej osi, niby przypadkiem trącony ramieniem Jagody, aby po chwili posłać krzesło kopniakiem pod nogi ewentualnego pościgu, który zechciałby próbować gonić dziewczynę.

-Złapię ją, panie złoty! lecę pędzę - ciało Aleksa próbowało nadążyć za rozpędzoną Jagodą, a właściwie roztrącić lub przeszkodzić ewentualnym ścigającym ją awanturnikom, tudzież innym cudakom, którzy nie okazali się być tacy bohaterscy, jak się im wszystkim zdawało.

 
__________________
Iustum enim est bellum quibus necessarium, et pia arma, ubi nulla nisi in armis spes est
Asmodian jest offline