Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-03-2019, 10:20   #450
druidh
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
O świcie Estalijka miała wrażenie, że coś odmawiało jej posłuszeństwa. Po pewnej chwili stwierdziła, że chyba nogi, bo pomimo tego, że w swoich myślach poruszała się prężnie niczym pikinier na defiladzie to wcale nie posuwała się do przodu. Skoro tak, uznała ostatecznie, to może równie dobrze stać co leżeć i zwaliła się na ziemię.

Leżąc włócznią (myrmidyjska odmiana leżenia krzyżem) odmówiła modlitwę do Najwyższej Bogini dziękując za dotychczasową opiekę. Plan może nie był najlepszy, ale w jej rozeznaniu był całkiem rozsądny, choć wymagał wysiłku. Dlaczego akurat jej zabrakło sił, tego nie potrafiła powiedzieć. Gdy skończyła dziękować błagała, zachowując odrobinę szacunku, o pomoc w taktycznym rozeznaniu otaczającego ich terenu. Wiedziała, że mogą natrafić na patrol, ale mag już nie raz wyczarowywał wierzchowce, które były w stanie przemieścić tych najsłabszych. Musieli tylko wiedzieć, w którym kierunku mają zmierzać.
 
__________________
by dru'
druidh jest offline