- Nic Ci nie jest? - równocześnie z wypowiedzianymi słowami pobiegła do Mechanika, ale on tylko wytarł swoje ręce o spodnie i wstał. - Powinniśmy zbadać próbki tej mazi w laboratorium, jeżeli go tylko znajdziemy. - odrzuciła.
Dziwny odgłos sprawił, że po jej ciele przeszły ciarki. To co się tu dzieje, to nie jest normalna awaria, którą wystarczy naprawić, tu dzieje się coś gorszego.
- Nie jestem pewna czy to dobry pomysł... Ale z drugiej strony, jeżeli to jest powodem awarii to musimy
sprawdzić ten rejon. - Odpowiedziała Mechanikowi lekko wystraszona całą sytuacją. |