Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-07-2007, 21:37   #26
Kolmyr
 
Kolmyr's Avatar
 
Reputacja: 1 Kolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetnyKolmyr jest po prostu świetny
"Cóż... nie jest to jednak miła babunia"śmiał się w duchu.

Na twarzy zagościł mu szyderczy uśmiech. Kobieta wyszła ze swej "chatki na kurzej łapce". Czego się spodziewał po kapłance mrocznej bogini. A jednak dowiedział się więcej niż chciał. Mapa... to mapa wyprowadziła ją z równowagi. Widać wiązały się z nią nieprzyjemne wspomnienia. Postanowił że musi usłyszeć te jej opowieści. Zwinął mapę i schował ją w lewym bucie. Powoli ruszył do karczmy, w końcu nie chciał wyprzedzić kapłanki. Szybko dotarł do celu. Jeden ze stołów był... "lekko uszkodzony". W tym lokalu burdy miały miejsce bardzo często. Usiadł przy bardziej stabilnej ławie usytuowanej w zacienionej części izby pod schodami. Z tego miejsca doskonale widział co dzieje się dookoła nie rzucając się jednocześnie w oczy. Kapłanka siedziała już przy barze. Gdy wszedł popatrzała na niego gniewnie on jednak obdarzył ją serdecznym uśmiechem. Wolał nic nie zamawiać ze względu na gotową go otruć kobietę która była stałym bywalcem tego lokalu i zapewne znała barmana.

"To zew przygody co w szlaki nieznane
Wzywa i na manowce głupców prowadzi
Uważaj na macki w ciemności czyhające
I kobiet pocałunki jak jad żmiji trujące"


Przypomniał sobie ten tekst prostej ballady wyczytany niegdyś w jakiejś księdze. Czekał aż rozpocznie się występ...
 
__________________
To była dłuuuga przerwa... przepraszam wszystkich i ogłaszam oficjalnie... wróciłem !!!
Kolmyr jest offline