Aktywacja kombinezonu poskutkowała i nawet nie musiała używać broni, która była gotowa do wystrzelenia. Spojrzała na zielone kontrolki i uśmiechnęła się pod hełmem. Muszę z tego częściej korzystać - pomyślała. Kolejka zaczęła zwalniać, więc Jessi ustała na nogach dzięki dodatkowemu ciężarowi skafandra. Drzwi otwarły się z sykiem, a trzech typów jak stało tak się zmyło. Usłyszała parę szeptów za swoimi plecami, ale zignorowała je. I tak dużo zamieszania zrobiła wystawiając się na publiczną krytykę oraz rozgłos. Rozejrzała się po kolejce i chyba żadna osoba, choć ciężko w to wątpić nie miała włączonego telefonu by nagrywać to całe zamieszanie. Facet wstał i podziękował Jessi, ale widząc jej strój zamilkł, więc i ona nie przedstawiła mu się z imienia. Wysiadła z kolejki i zastanowiła się co zrobić dalej. Musiała jakoś dotrzeć do domu, by się jutro przygotować na spotkanie. Taksówki nie wezwie, nie w takim stroju. Musiała się ukryć i dezaktywować kombinezon.
__________________ I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036 |