Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-03-2019, 23:03   #75
Nimue
 
Nimue's Avatar
 
Reputacja: 1 Nimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputację
Miała ochotę zapaść się pod ziemię. I udusić Wiktora. Nie wiedziała tylko co najpierw. Spiorunowała wzrokiem mężczyznę. - Idź po to wino! I wybierz coś dobrego!
- Przepraszam. Nic mi nie powiedział. Strasznie mi głupio. Czuję się jak mała dziewczynka przyłapana na kłamstwie. Musiała mieć pani niezłą zabawę.
- Mów mi po imieniu. No cóż, trochę atrakcji jest wręcz zalecanych w moim wieku. Pytaj moje dziecko, bo jak zaczniemy pić to wino to możesz nie zdążyć. Nie jestem jak Tyszkiewicz w Zakochanych.
Ida uśmiechnęła się.
- Miałam wtedy jedenaście lat.
- A jednak wiesz o czym mówię?
- Przymierzałam się do wywiadu z nią... ale nie wyszło. Potem przeszłam do sekcji śledczej. - Zawahała się przez chwilę. - Dobrze. Miejmy to już za sobą. Nie wiem jak pani... jak to robisz, ale po prostu szczerość wypływa sama na usta. Ten dureń tam w piwniczce i ja... za dużo by tłumaczyć, w każdym razie w tej chwili... potrzebujemy informacji o mnichu z Polski, który najprawdopodobniej w 1796 roku był we Francji, a konkretnie w Oksytanii. To, że ktoś również go szukał, jest dla nas niezwykle ważne... Doprawdy nie rozumiem, dlaczego Wiktor tak to wszystko zagmatwał. Zapytam wprost: Dlaczego pytałaś o tego cystersa?
- To dłuższa historia.
Wiktor wszedł do salonu z już otwartą butelką i spojrzał na ciocię pytająco.
- Nalej i sobie ośle patentowany. Nigdzie was stąd dziś nie puszczę.
Poczekała, aż kieliszki trafią w dłonie i rozpoczęła swą opowieść.

- Ten dom jest stary. Bardzo stary. Nie miałam pojęcia ile tajemnic skrywa. Odnalazłam pamiętnik mojego dziadka Witolda. Niestety nie jest kompletny. Większość kart została nadpalona. Coś tam jednak udało mi się wyczytać. - Pociągnęła duży łyk wina z kieliszka.
- Wiem, że czegoś szukał. Jakichś mieczy. Służył Rzeszy, choć z urodzenia był Polakiem. - Skrzywiła się. - Odnalazł jakąś informację i ukrył ją. Nie patrzcie tak na mnie. Ile można wywnioskować z prawie spalonych kartek? Pisał coś o replikach i Czackim, które je wywieźć z Polski kazał. Sama nie wiem co to wszystko znaczy. Może wy wiecie coś więcej?

Burza mózgów przedstawicieli seniorów, starszych młodzików i wieku średniego została rozpoczęta.
 
__________________
A quoi ça sert d'être sur la terre?
Nimue jest offline