Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-04-2019, 13:08   #38
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Zgubili się. Niemożliwe! Wiedział. Przewidział, że tak będzie, ale co mieli robić, skoro trzeba było dotrzeć w góry. Nawet nie krzyczał, gdy się zorientował, że Ruslan i Yarislav błądzą po lesie po omacku. Za to nie wytrzymał, kiedy wleźli na cmentarzysko, sądząc po rozmiarach kości prawdopodobnie dzieci, albo... znów przeczucie... goblinów... innych leśnych stworów...

- Zamknij się idioto! – warknął w kierunku wydzierającego się Rusłana. Może, gdyby tamten był cicho mieliby szansę się ukryć albo po prostu nie zostać zobaczonymi. A tak nie pozostawało nic innego jak konfrontacja, z nie wiadomo kim. Gnimnyr zsunął się z siodła, chwycił stalową tarczę i wyciągnął z pochwy prosty pałasz o masywnym jelcu. Żeby poczuć się jeszcze bezpieczniej, nie wychylał się zza boku muła. Czekał co będzie.
 
xeper jest offline