- Czy Wy wiecie co to jest rozmowa? Od razu reakcja a gdzie rozmowa.- Rzucił do nowego dowódcy sierżant Ostatnich.
- Jak już się dowiedzieliście. Ja odpowiadam za tą "karawanę" i ja kasy nie mam. Widzę, że patrzycie na napierśnik i jeśli on będzie odpowiednią zapłatą to nie chcę zmieniać umowy. Wy i tak zarobicie. Ja złota nie mam. Reszta to reszta. A Szredera zasiekłem mieczem a nie czarami. Jakbyście lepiej się dowiedzieli to w tej chacie mieszkała wiedźma i ta burza chaosu to jej sprawka.- Mówił Gustaw.
- Propozycja była po to by Was spłacić i samemu wyjść na prostą gdy wrócimy do Księstw.- Tłumaczył i prostował szlachcic.