Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 05-04-2019, 22:14   #471
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
- Zaraz, zaraz - zawołał Bert będąc w szoku - to ten wilkołak to był Shreder? Dlaczego nikt do cholery mi o tym nie powiedział?

- A wy co do cholery odpierdalacie? - zwrócił się do najemników -Co myślicie że krasnoludy oddadzą wam swoje złoto ot tak i już? Nie zastanawialiście się też, jak żeśmy kurwa rozwalili zombiaki? Zaraz dojdzie do jatki której nikt nie chce, a zwłaszcza wy. Szefo mówił że nie ma kasy, ale każdy z nas ma jakieś swoje zaskórniaki. My zrobimy ściepę na was, ale nie za darmo. W zamian odprowadzicie nas w pewne miejsce. Wiem nie wierzycie nam ale kurwa tak to jest na wojnie, nikt nikomu nie ufa. Tak czy siak nikt z was ani nas nie chce ginąć za garść złociszy, gdy można się dogadać. Jak już się zastanowicie na tym, to potem opowiem jak to było z tym kutasem Shrederem. Tak znałem gnoja i miałem z nim porachunki, tylko nikt mi nie powiedział że on trup.

Tu niziołek z wyrzutem spojrzał na Gustawa.
 
Komtur jest offline  
Stary 06-04-2019, 20:57   #472
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Przejęcie inicjatywy w rozmowie przez Berta mogło obrócić sytuacje w lepszym kierunku, chociaż szanse były na to naprawdę niewielki. Galeb z młotem w garści stanął przy niziołku jakby dla podkreślenia, że ten dobrze gada.
Powrót do pierwotnych założeń umowy tylko bez tego pierdolenia się z kwestią Shredera był w porządku, chociaż czy najemnicy będą chcieli po słowach Pięknego na to przystąpić? Napadanie na karawany, jakieś szabrowanie wiosek... Krasnolud myślał, że gaar będzie chciał po prostu wyjaśnić kwestię i obniżyć cenę, a nie znów składać obietnice i propozycje bez pokrycia i to jeszcze za frajer! Wszak właśnie takie zagrywki wpędziły von Grunnenberga w nie lada kłopoty nie raz!
Jak krasnolud wyliczył w pamięci to już i tak pewnie pieniądze jakie im obiecano wystarczyły, aby robili fikołki i głupie miny na życzenie.

Krasnolud mógłby w tej chwili dowalić szlachcicowi, a nawet go bardziej upokorzyć, ale widział jak to jest ze zbrojnymi. Jeżeli teraz ktoś wbije Gustavowi przysłowiowy sztych w plery... to tym bardziej wyjdą na niepoważnych... chociaż... czy pozostawianie kogoś kto się błaźni przed innymi w roli dowódcy było poważnym zachowaniem?
 
Stalowy jest teraz online  
Stary 06-04-2019, 23:16   #473
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
Leonor wysłuchała wywodów maga marszcząc czoło i nos. Coś jakby myślała, ale również nie podobało jej się co mówił Loftus. W końcu uściskała maga z wielkim zadowoleniem.

- To prawdziwa teologiczna dyskusja… pierwsza w jakiej biorę udział – pokiwała głową – A… a teraz powinnam chyba coś odpowiedzieć?
- No więc oczywiście, się nie zgadzam. Godzien podziwu jest nocny rajd na niestrzeżone obozowisko nieprzyjaciela, bo dowódcom armii udało się przebyć marszem trzy dni w jeden. Podrzynanie w nocy gardeł ludzi, którzy mają cię przeprowadzić przez trudny teren, tylko dlatego, że wydają ci się groźni, to zupełnie inna sprawa. Najwyższa ceni honor i przebiegłość, a nie zdradę i przebiegłość – założyła ręce na piersiach i wciągnęła powietrze nosem.
- A umowa to umowa. Jaka by nie była można się było na nią nie zgodzić. W Estalii to sprawa święta.
- Tak mi się przynajmniej wydaje
– wzruszyła ramionami – może po prostu tak nie potrafię, jak Baron sobie wyobraża.

Gdy sierżant wyskoczył ze swoimi rewelacjami kompletnie nie wiedziała co myśleć. Przynajmniej ciągle jeszcze rozmawiali, bo do walki jakoś nieszczególnie jej się spieszyło.
Popatrzyła na Gustawa, a potem na Granicznych. Była obruszona.
- Estalijczycy dotrzymują umów. Akolici Myrmidii tym bardziej. Ja dotrzymam swojej części umowy jeśli wy dotrzymacie swojej – strzeliła rapierem w pochwie, a potem oddaliła się kilka kroków od Gustawa.
- Może po prostu ruszajmy dalej. Złoto to rzecz nabyta. Znajdzie się w kruszcu lub towarach.
 
__________________
by dru'
druidh jest offline  
Stary 07-04-2019, 01:14   #474
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
- Czy Wy wiecie co to jest rozmowa? Od razu reakcja a gdzie rozmowa.- Rzucił do nowego dowódcy sierżant Ostatnich.
- Jak już się dowiedzieliście. Ja odpowiadam za tą "karawanę" i ja kasy nie mam. Widzę, że patrzycie na napierśnik i jeśli on będzie odpowiednią zapłatą to nie chcę zmieniać umowy. Wy i tak zarobicie. Ja złota nie mam. Reszta to reszta. A Szredera zasiekłem mieczem a nie czarami. Jakbyście lepiej się dowiedzieli to w tej chacie mieszkała wiedźma i ta burza chaosu to jej sprawka.- Mówił Gustaw.
- Propozycja była po to by Was spłacić i samemu wyjść na prostą gdy wrócimy do Księstw.- Tłumaczył i prostował szlachcic.
 
Hakon jest offline  
Stary 07-04-2019, 23:43   #475
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
- Rozmowa? Z bezczelnym kłamcą? I o czym, skoro złamałeś umowę? - zapytał retorycznie Graniczny gdy Gustaw składał kolejne propozycje i podawał coraz to nowe wyjaśnienia, nie dając za to żadnej sensownej oferty. Choć trzeba przyznać że inni mu tego nie ułatwiali. Gdy zawarł pierwszą umowę, żądali walki. Gdy planował walkę, nie chcieli jej. Gdy trzeba było zapłacić, nikt nie wsparł go pieniędzmi. Jakby zapomnieli że większość zaopatrzenia dla wyprawy kupił za własne pieniądze.
A gdy przekonywał, podkopywali jego wiarygodność.
- To nawet własnym ludziom nie mówisz prawdy? - roześmiał się po wtrąceniu się Berta, choć słowa niziołka były bardziej sensowne. Wahał się, trudno było mu bowiem uwierzyć mu w dobrą wolę i dotrzymanie umowy przez ludzi, którzy cały dzień planowali jak by tu ich zabić.
Wtem odezwała się Leonora, która jednak nie przekonała granicznych do swojej wizji kultu Bogini.
- Takie gadki to północnym możesz wciskać, akolitko. Myrmydia, Pani Wojennych Podstępów boginią Honoru, dobre sobie. Umowy może i dotrzymać chcesz, ale jak Twój dowódca każe atakować to przeciwstawiać się przykazaniom? - jego oczy były zimne i czujne. Ale to nie z gadką Ostatni mieli największe problemy.

Detlef z rękami na garłaczu próbował zająć lepszą pozycję do strzału, Leonora trzaskała bronią, inni zmieniali pozycję i przygotowywali się do starcia.

Sytuacja była nerwowa. Ciągłe zmiany wersji przez Gustawa, kolejne kłamstwa, absolutny brak współpracy... Mając w gotówce o połowę więcej niż żądali najemnicy i dwa razy tyle na ile by się zgodzili, nie licząc nawet towarów Ostatni zdecydowali się na rzucanie kłamstw i gróźb w kierunku zaprawionych w bojach i rozbojach najemników. Ciągłe życie w zagrożeniu odcisnęły swoje piętno na jednych i drugich i pytaniem było tylko to komu pierwszemu puszczą nerwy...

Czy na trzask rapiera w pochwie pierwszy wystrzelił Detlef czy któryś z najemników... Tego prawdopodobnie nigdy nie da się ustalić.

Dwie kule trafiły Detlefa, jedna w korpus a druga w prawą nogę. Gdyby nie jego nieludzka odporność i ciężka zbroja, prawdopodobnie już by nie żył.
On zaś zdołał wypuścić garłacz z rąk i dobyć pistoletu. Spod kolczug i skórzni trójki wrogów pociekła krew, ale ich rany nie były poważne.

Leonora musiała cieszyć się łaską swojej Bogini (a przynajmniej innego boga lub istoty nadprzyrodzonej) - kruk rozdarł się głośno na odgłos strzałów, a kula przebiła metal i skórznię, lecz jedynie otarła się o skórę, nie powodując obrażeń.

Kusznik granicznych spudłował, podobnie jak Walter, a mieczników zatrzymał głos ich dowódcy:
- Stać! Wstrzymać ogień! - krzyknął. Gustaw przekonał go przynajmniej do tego, że rozmowy nadal mogą trwać.
Czy była to ostatnia okazja do uniknięcia walki czy pierwsza do zaskakującego ataku, Ostatni musieli rozstrzygnąć szybko.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin

Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 08-04-2019 o 01:12.
hen_cerbin jest offline  
Stary 09-04-2019, 14:17   #476
 
Morel's Avatar
 
Reputacja: 1 Morel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputację
Oleg zdążył jedynie unieść broń do poziomu i wycelować jej szpic w stronę przeciwnika, lecz nim ucichło echo wystrzału usłyszał polecenie wstrzymania walki. Zareagował, jakby skierowane było ono do niego.
- Dobrze to policzmy, bo medycy też kosztują - z pewnością nie był najbardziej przekonującą osobą w tej grupie, ale wierzył w to, co mówił - Na chuj nam korony jak zbłąkana kula trafi kogoś w oko, albo urwie paluchy to już nigdy na życie nie zarobi.

Nie znał się na ludziach. Nie umiał kłamać, motać, a nawet się targować, ale wiedział, że większość dwunożnych istot to istoty pazerne i ta cecha zwykle przeważała nad uczuciami i sprawami osobistymi. Zwykle też co prawda sprawiała, że ludzie stawali się sobie wilkiem mimo pozornej sympatii, ale mógł przynajmniej liczyć na to, że choć raz chłodna kalkulacja powstrzyma rozlew krwi.

Sytuacja musiała wyjaśnić się szybko. Jeśli nie Oleg z pewnością nie zapanuje nad drżącym w napięciu ciałem. Gwałtownie przyspieszający oddech zwiastował, że wkrótce albo straci nad sobą kontrolę, albo zemdleje.
 

Ostatnio edytowane przez Morel : 09-04-2019 o 14:19.
Morel jest offline  
Stary 11-04-2019, 00:18   #477
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Gustaw był zły. Jego skłonności do krętactw, których nauczył się na dworze ciągle mu utrudniały życie. Miał łatwość w mowie i przekonywaniu, ale chęci krętactw chyba były byt wielkie. Musi z tym sączyć bo już teraz krew się polała przez niego ponownie.
- Stop. Przestać walczyć!- Ryknął na wszystkich od razu po nowym dowódcy najemników.
- Nikt nie che z nas przelewać krew. Więc słuchaj.- Zwrócił się do rozmówcy.
- Nie w smak mi jak mówisz, ale wiem, że to spowodowane złym doborem słów i zbyt szybkim przedstawieniem sytuacji. Ja w dobrej wierze wam przedstawiłem sytuację i mam propozycję, która podtrzyma umowę z początku, której nie chcę zrywać a jedynie chodziło mi, że nie mam złota. Jeśli za zapłatę weźmiecie ten napierśnik to wydaje mi się sprawa zapłaty załatwiona a i z górką wyjdziecie z tego. Kasy ja nie mam a co moi ludzie mają to ich. Ja z Wami umowę ustalałem nie oni. Nie ważne.- Mówił Gustaw i gdy ktoś się szykował na walkę chrząkał dając znać, że przeszkadza.
- Jeśli masz inną propozycję to słucham. Tylko przemyśl czy nie skończy się ponownie walką. I Twoi i moi ludzie są na granicy wytrzymałości.- Dodał licząc na dogadanie się. Gustaw miał dość problemów i jasno przedstawił sytuację. Wiedział, że nie może puścić teraz najemników. Po pierwsze, że widzieli klatki z gołębiami i każdy debil by wiedział, że są to gołębie pocztowe a co za tym idzie? Ostatni nie mogą być zwykłymi dezerterami. Dwa na terenach Królestwa Krasnoludów już i tak nic nie będą mogli zrobić.
 
Hakon jest offline  
Stary 11-04-2019, 12:17   #478
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
- Napierśnika nie podzielimy. I nijak poobijany i na wpół zardzewiały napierśnik wart góra trzysta sztuk złota nie będzie "górką" dla obiecanego tysiąca. Przyjmiemy go... i siedemset koron w złocie lub klejnotach. A jak i na to Was nie stać, to dorzuć do niego trzysta i rozejdziemy się w pokoju. Chociaż sądząc po tym jak broniliście sakiewek to w nich jest sporo więcej niż tysiąc koron... - targowanie się byłoby mocną stroną Gustawa, gdyby zwykle nie próbował przekonać wszystkich wokół by oddawali mu wszystko za darmo i pamiętał, że jeśli przekonuje najemników, że opłaca im się atak w siedmiu na dwudziestkę ochroniarzy karawan by zdobyć kury i kaczki to jest spora szansa, że dojdą też do wniosku, że w takim razie jeszcze bardziej opłaca im się atak na siódemkę oszustów, którzy mają pewnie kilka tysięcy koron przy sobie, za to są mniej liczni, a i uzbrojeni jakby słabiej.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
Stary 13-04-2019, 11:25   #479
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
- A co ja ci zrobiłam?! - zaryczała wściekła Leonor, gdy kula trafiła ją w pierś i próbowała utrzymać równowagę. W sumie tyle dobrze, że nie w głowę. Uniosła rękę i wymierzyła palec w mężczyznę.
- I to jeszcze akolitkę?! Chcesz srać przez tydzień żółcią i robakami? - obmacała bok jedną ręką trzymając drugą na rapierze - Za to coś potrącę wam z wypłaty. On też powinien - wskazała brodą na Detlefa.

- A ty - wskazała na mrużącego oczy przywódcę - o wyznawcach Myrmidii gówno wiesz. O Estalijczykach też. Nie pasuje ci, że chcę dotrzymać umowy? Mogę ci też wypruć flaki, jeśli o to poprosisz.
 
__________________
by dru'
druidh jest offline  
Stary 13-04-2019, 17:13   #480
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
- Ja tam się złotem podzielę - powiedział na głos Bert - Wolę mniej zarobić, a dowieść dupsko cało do domu. Walka nikomu na dobre nie wyjdzie. Tak poza tym to równe z was chłopy, gdyby to nieporozumienie - tu niziołek wymownie spojrzał na Gustawa - to można by jakieś lody wspólnie ukręcić. Gdy ta zawierucha wojenna się skończy, to można gdzieś was szukać? Chętnie bym pogawędził z wami przy okowicie. A i byłbym zapomniał, Szczupak dzięki za pomoc w tej wiosze, odwdzięczę się kiedyś i opiekuj się Badylarzem.
 
Komtur jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:43.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172