Thorg popatrzył w korytarz. -My iść, my zabijać psy, psy dobre, nerki najlepsze.
Poszedł w stronę korytarz, stara się wyprzedzić smoka, jak zobaczy wroga to szarżuje i wgniata go w chodnik.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |