Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-04-2019, 20:17   #14
Mekow
 
Mekow's Avatar
 
Reputacja: 1 Mekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputację
Posterunek Policji w Henrykowie



Komisarz Grybucha obejrzał dokładnie film raz, i drugi. Potem kazał sobie go pokazać na większym ekranie.
- Zrób stop. Teraz - powiedział.
Kamil posłuchał a komisarz postukał ołówkiem w jego podobiznę na ekranie.
- Wszyscy wyjść. - rozkazał, a kiedy go posłuchali przeniósł wzrok z Szmidta.
- To ty,. - stwierdził. - Dlaczego nie wspomniałeś, że byłeś na tych urodzinach?
- Cóż, tak naprawdę niczego nie pamiętam. Nawet nie wiedziałem, że tam byłem. Chyba zalałem się w trupa. Ale obudziłem się u siebie, jakby co i chyba z jakąś laską. Karolina...chyba jest tam obok mnie - Szmidt wskazał na filmiku kobietę, która mu towarzyszyła.
Grybucha uważnie obejrzał wskazaną postać. Z jego twarzy nie dało się nic wyczytać. Spojrzał znów na Szmidta, z wyrzutem.
- Od razu powinienem cię odsunąć, Kamil. Daj mi szansę na podjęcie innej decyzji, przekonaj mnie.
Kiedy już się zorientowałeś, że tam byłeś pierwszym krokiem powinno być poinformowanie mnie. Znasz procedury. Dlaczego ich nie dopełniłeś?
- Bo dopiero zdałem sobie sprawę, że jestem na tym filmie? Szefie, nie wiem. Rzadko zdarza mi się zapić tak, aby nie pamiętać nic z dnia poprzedniego. Stało się coś dziwnego, i mówię to teraz. Poza tym to nie była rozmowa na telefon, a szefa wczoraj nie było. Komu miałem mówić, młodemu? Czy tej z centrali? Cholera wie czemu też widać ją na filmie - wyzruszył ramionami - mogę zdać procę i blachę, jeśli to coś zmieni. Ale wolałbym to rozsupłać. Może ktoś mnie skojarzy z tej imprezy i łatwiem mi będzie się czegoś dowiedzieć? - zasugerował.
Grybucha postukał ołówkiem w stół.
- Chcę usłyszeć wszystko, co pamiętasz. Z imprezy i po niej. Wszystko. Niczego nie pomijaj, nawet jak ci się wyda nieważne. Sam zresztą wiesz.
Szmidt usiadł i jak na spowiedzi, opowiedział wszystko komisarzowi, ze szczegółami, pokazując nawet swoją komórkę, kiedy ostatni raz urwał mu się film. Opowiedział też, jakie działania podjął i kto miał dostęp do materiałów, filmu i jak zbadał czy ingerowano w ipada.
- Póki co zbieramy listę gości, czekamy na oficjalną ekspertyzę od Ewki, i kazałem zbadać butelkę na zawartość substancji odurzających , no i chyba trzeba zawiadomić prokuraturę o możliwości popełnieniu przestępstwa - dodał na końcu - po mojemu, ktoś odurzył całe towarzystwo trunkiem na imprezie, następnie podał coś denatce i ją zatruł, bo to co prawda nieoficjalna wersja, ale Karolina twierdzi, że właśnie taka.
Grybucha kiwał głową, bez słowa. Kiedy Szmidt skończył, zawiesił na nim ciężkie spojrzenie.
- Ufam Ci, Kamil, nie pracujemy razem od wczoraj. Powiedziałeś wszystko?
- Właściwie, jest jedna rzecz, która mnie zastanawia. W moim mieszkaniu była butelka, podobna do tej, jaka była na imprezie. Jestem przekonany, że może pochodzić z imprezy. Byłem też z jakąś laską, więc pewnie przytachaliśmy to coś właśnie od Majki - Kamil zdecydował się po chwili wahania powiedzieć wszystko. Stwierdził, że skoro i tak miał przesrane, gorzej mogłbo być, gdyby ktoś zlecił przeszukanie jego mieszkania
- Rozumiem, że zabezpieczyłeś tą butelkę od sobie? Wiesz, z kim byłeś tej nocy?
- Cóż...nie? Ale na filmiku ściskam Karolinę...nie rozmawiałem z nią jeszcze o tym. Myślałem, że szybciej czegoś się dowiem. Miałem pójść przepytać też księdza. Zdaje się, że też był na imprezie.
Grybucha znów postukał ołówkiem w biurko.
- Dobrze Kamil, więc tak : najpierw toksykologia na cito . Rozumiem że nie robiłeś sobie żadnych badań? Potem zadbasz, żeby butelka od ciebie trafiła do laboratorium. Po tym widzę cię w remize - ta dziewczyna ze zdjęć to Łucja ze straży pożarnej. Może coś sobie przypomnisz, jak się spotkacie. Pytania?
- Nie. Dziękuję - Szmidt kiwnął głową, będąc komisarzowi autentycznie wdzięczny za wyrozumiałość. Wiedział, że namieszał, ale dostał szansę, by to odkręcić. Trzeba było brać się do roboty, i to jak najszybciej.


Posterunek Straży Pożarnej w Henrykowie


Po porannych rewelacjach, Lucja nie była w najlepszym nastroju. Jako ładna i sympatyczna dziewczyna miała w przeszłości wielu adoratorów i dogadywanie się z mężczyznami nie sprawiało jej żadnych problemów. Byli to normalni ludzie, z których nikt na siłę nie wpychał jej się do życia prywatnego.
Po drodze do pracy nie myślała o niczym innym. W tym przypadku bycie miłą tylko pogarszało sprawę, ale wiedziała, że wściekanie się może tylko zachęcić do dalszych działań, a szkoda nerwów. Po pracy idzie z butelką na policję, to zgłosi także prześladowanie. Pokojowo, czy brutalnie, sprawa z pewnością sama się rozwiąże, a w tym przypadku Lucja absolutnie nie zadba o czyjeś złamane serce - w końcu bydle takie, że serce ma tylko w znaczeniu biologicznym.

W remizie nie dała się zbić z tropu. Wszak często się za nią oglądano i podziwiano jej urodę, do czego właściwie już dawno przywykła. Witała się z kolegami normalnie, a to prostym “cześć”, a to zwykłym uśmiechem.

Gdy kapitan przedstawił jej rewelacje odnośnie gościa, nie zastanawiała się - z doświadczenia wiedziała, że unikanie problemów ich nie rozwiązuje. Byłoby to możliwe, gdyby problemem był człowiek, ale najwidoczniej tym razem było inaczej.
- W porządku, muszę to załatwić. Im wcześniej tym lepiej - odpowiedziała Lucja. - Ale potrzebuję wsparcia, i świadka - spojrzała na szefa kocim spojrzeniem ze Shreka. Zawsze mogła liczyć na kapitana i wiedziała, że ją wesprze.
Ten skinął głową.
- Oczywiście. Chodź, dziecko.
Przeszli do “biura “. Siedzący tam mężczyzna podniósł się na ich widok, a ku zadowoleniu Lucji nie był to narzucający się jej bydlak.
- Starszy aspirant Kamil Szmidt - przedstawił się mężczyzna.
- Witam - odpowiedziała Lucja ze szczerym uśmiechem, - Starszy sekcyjny Lucja Podworska - przedstawiła się, wyciągając “po męsku” rękę.
 

Ostatnio edytowane przez Mekow : 02-06-2019 o 22:16.
Mekow jest offline