Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-04-2019, 00:18   #477
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Gustaw był zły. Jego skłonności do krętactw, których nauczył się na dworze ciągle mu utrudniały życie. Miał łatwość w mowie i przekonywaniu, ale chęci krętactw chyba były byt wielkie. Musi z tym sączyć bo już teraz krew się polała przez niego ponownie.
- Stop. Przestać walczyć!- Ryknął na wszystkich od razu po nowym dowódcy najemników.
- Nikt nie che z nas przelewać krew. Więc słuchaj.- Zwrócił się do rozmówcy.
- Nie w smak mi jak mówisz, ale wiem, że to spowodowane złym doborem słów i zbyt szybkim przedstawieniem sytuacji. Ja w dobrej wierze wam przedstawiłem sytuację i mam propozycję, która podtrzyma umowę z początku, której nie chcę zrywać a jedynie chodziło mi, że nie mam złota. Jeśli za zapłatę weźmiecie ten napierśnik to wydaje mi się sprawa zapłaty załatwiona a i z górką wyjdziecie z tego. Kasy ja nie mam a co moi ludzie mają to ich. Ja z Wami umowę ustalałem nie oni. Nie ważne.- Mówił Gustaw i gdy ktoś się szykował na walkę chrząkał dając znać, że przeszkadza.
- Jeśli masz inną propozycję to słucham. Tylko przemyśl czy nie skończy się ponownie walką. I Twoi i moi ludzie są na granicy wytrzymałości.- Dodał licząc na dogadanie się. Gustaw miał dość problemów i jasno przedstawił sytuację. Wiedział, że nie może puścić teraz najemników. Po pierwsze, że widzieli klatki z gołębiami i każdy debil by wiedział, że są to gołębie pocztowe a co za tym idzie? Ostatni nie mogą być zwykłymi dezerterami. Dwa na terenach Królestwa Krasnoludów już i tak nic nie będą mogli zrobić.
 
Hakon jest offline