Sądząc z tego, co widać było w pomieszczeniu, do którego weszli, hrabia Lowls otaczał się kiepskimi artystami. A może znaczna część tych "dzieł sztuki" były dziełem pacjentów szpitala?
Rozważania na ten temat mogłyby stanowić pożywkę dla parogodzinnej dyskusji, lecz Arthmyn nie miał zamiaru tracić na nią czasu.
- Biblioteka - poparł Imrę. |