Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-04-2019, 17:34   #435
MTM
 
MTM's Avatar
 
Reputacja: 1 MTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputację
Pędząc korytarzami twierdzy, lew Axim nie zatrzymywał się ani na moment. Chociaż tajemniczy skowyt, który przedarł się przez jego sylwetkę nie zrobił na nim żadnego wrażenia, Jarnar wciąż coś poczuł. Pokrewieństwo dusz, jakie łączyło go z Sybill, przejawiło się drobnym ukłuciem bólu. Teraz był już niemal pewien, że Walkirii coś groziło. A może tylko mu się wydawało?

Tak czy inaczej lew dobiegł do sali z wielkimi wrotami, gdzie zatrzymał się z poślizgiem, ryjąc pazurami kamienną posadzkę. Łypnął na zamknięte przejście, dysząc lekko. Miał dziwne poczucie, że po drugiej stronie znajdowała się wybranka jego serca. Cholerne drzwi! Jego ludzcy towarzysze zostali z tyłu, a on nie miał zamiaru czekać. Mógł co prawda pobiec na około, przy okazji zwęszając trop Sybill. W formie lwa był znacznie szybszy. Wciąż jednak była to długa droga, a dla niego liczyła się każda sekunda.

Axim skupił wzrok na dużych, okrągłych uchwytach zamontowanych na wrotach z przerażającymi rycinami. Nie zwlekając dłużej, doskoczył do nich, po czym złapał jeden z uchwytów w pysk. Zaciskając szczęki i zapierając się łapami, zaczął ciągnąć w nadziei, że wrót nie blokował żaden zamek. Potrzebował zaledwie niewielkiej luki, by przecisnąć łeb a reszta jego ciała już sama przejdzie.

Gdyby jednak plan nie wypalił, pozostawała mu droga naokoło.
 
__________________
"Pulvis et umbra sumus"
MTM jest offline