Jaśmin dziękuje za przypomnienie. Właśnie w tle przed spaniem włączyłem "free bird" i coś muszę napisać.
Drobna uwaga w samym anime nie ma anielic, choć owszem to najbliższe do nich skojarzenie.
Haibane Renmei obejrzałem z 10 może i 15 lat temu i do tej pory mam je w pamięci. Spokojne anime, pozornie nic się w nim nie dzieje, fabuła płynie bardzo powali, a nie mogłem się od niego oderwać. Z pewnych powodów to anime darzę pewnym sentymentem. Nie jest to anime dla każdego, ale i tak serdecznie zachęcam. Fabuła, postaci, grafika mało które anime potrafi mieć to wszystko na tak wysokim poziomie.