Otwarto drzwi i oczom naszych bohaterów ukazała się biblioteka. Nie była to jedna z tych prastarych bibliotek, gdzie książki dawno zmarłych magów zdają się czytać gości. Nie, była to prawdziwa naukowa biblioteka, pełna względnie nowych książek takich jak „Wstęp do Psionoanalizy” „Obieżyświatyzm i inne zaburzenia heroiczne” czy wreszcie „Skuteczne przywoływania czyli poradnik diabolisty”. Było też trochę lekkich powieści przygodowych i nawet parę książek dla dzieci. Większość książek mimo wstrząsów nadal znajdowało się na czterech półkach na książki znajdujących się pod czterema ścianami. Pod każdą półką znajdowała drabina ciężka i trudna poruszenia. Kennick zauważył, że na każdej z półek znajdowało się kilka jakby gniazd z na poły zjedzonych książek. Do każdej z nich prowadziła jedna drabina. Nagle w stronę Kennika poleciały trzy tomy ksiąg i jeden trafił go we skroń. W gniazdach pojawiły się trzy postaci, jakby szczury na dwóch nogach, lecz o ludzkich twarzach nienawistnych i pomarszczonych.
-
Wynocha! – syknął pierwszy.
-
Spierdalać! – warknął drugi
-
W chuj! – rzekł trzeci.
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija