Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-04-2019, 20:48   #162
Ehran
 
Ehran's Avatar
 
Reputacja: 1 Ehran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputację
Joe odpowiedział Nickowi podobnym spojrzeniem.
Za cholerę mu się to całe nie podobało, i nie zamierzał się z tym kryć.
Czuł się trochę, jakby Nick wziął ich wszystkich jako zakładników, używając swej wiedzy o strefie jako broni przeciw nim.
Zwykły, głupi i chamski szantaż. A Joe nie lubił szantaży.
Z początku szanował Nicka. Może nawet mu trochę imponował tą swoją twardzielowością i zaradnością w strefie.
Lecz od kiedy zlekceważył śmierć Keiry, Joe począł inaczej na niego spoglądać. Mniej przychylnie.
A teraz ta niedorzeczność z Marianem? Nick pokazywał chimery jak baba w te dni.
Dla udowodnienia swej wyższości był gotów narazić życie Mariana. Do czego się jeszcze posunie?
- Ty tak na poważnie Nick? - Joe z niedowierzaniem pokręcił głową.
- Ok, masz nas wszystkich w garści. Powiedzmy to na głos. Wszyscy wiemy, iż jesteś naszą jedyną szansą, by wyjść z tego żywym. Ale to - tu Joe wskazał na kajdanki. - To przesada. - oznajmił chłodno.


Joe pomógł Marianowi założyć plecak, pozostał jednak mało mówny i lekko markotny. W głowie kłębiło mu się wiele nieprzyjemnych myśli.
 
Ehran jest offline