Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-04-2019, 22:44   #532
Gob1in
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
Wyglądało na to, że ci brodacze, którzy nie układali włosów w sterczące czuby niezbyt lubili się z tymi, którzy preferowali taki styl życia. Niedługiego zresztą, jeśli zasłyszane opowieści mówiły prawdę. Zresztą pal licho opowieści - trollowa jucha źle robiła na cerę, o czym Estalijczyk mógł się naocznie przekonać. A ci tutaj wyglądali na takich, którzy właśnie za takimi stworami umyślili sobie biegać.

W każdym razie obsługa karawany ani myślała dziękować szaleńcom z wielgachnymi toporami za ratunek i po prostu (choć nieco poobijana) ruszyła dalej.

Krasnoludzkie miasto-twierdza zrobiy wrażenie na Santiago. Zarówno most, jak i wnętrze góry były czymś niezwykłym, czymś czego z nie oglądało zbyt wiele nie-krasnoludzkich oczu. Choć preferował miłą oku architekturę cechującą południowe wybrzeże Starego Świata, to w surowym, a przy tym wzniosłym krasnoludzkim stylu było coś, co napawało respektem dla budowniczych. Widać to jednak nie wzrost czynił wielkim...

Dostrzegając, że magistrowie zatroszczą się o cel ich wyprawy, postanowił skupić się bardziej na oglądaniu dziwów krasnoludzkiego świata. Wszak nie mógł być pewien, kiedy znowu będzie miał ku temu tak wspaniałą okazję.
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline