Nim Limhandil mógł wyruszyć na poszukiwanie rodaka musieli znaleźć lokum. To znaleźli i wydawał się przyjaznym miejscem. Mimo, że w ciemnościach to jednak był przyjemny.
Doszła do nich kobieta a Limhandil ja chwilę obserwował jak się zbliżała. Widać było, że Wilhelm ją zna i elf nachylił się do Elmera pytając szeptem kim ona jest.