30-04-2019, 20:22
|
#135 |
|
Liwia tak jak pozostali miała wątpliwości co do współpracy, jednak dzielnie walczyła, by nic nie dać po sobie poznać. Dodatkowo pośpieszne pożegnanie z Lorą sprawiło, że nie zdążyła z nią prozmawiać o skrywanej od pewnego czasu tajemnicy. Teraz pozostał jej jedynie Konrad. Jednak to nie było odpowiednie miejsce i pora na rozmowy takiej natury.
Mimo zmęczenie po nieprzespanej nocy, Liwia usilnie starała się zachować trzeźwość umysłu i z uwagą analizowała każde wypowiedziane przy śniadaniu słowo.
- Razem z Konradem, zdecydowanie powinniśmy omijać dzielnicę biedoty, ale wyłącznie ze względu na powodzenie naszej misji. - Kobieta zmierzyła mężczyzn wzrokiem i kontynuowała. - Nawet jeśli Konrad się przebierze za najemnika czy innego osobnika spod ciemnej gwiazdy, to i tak niewiele da. Nijak nie będzie pasować, chyba że źle rozumiem pojęcie 'dzielnica biedoty'. Jednak pan Wolken ma też sporo racji. Nie zaszkodzi nieco stonować nasz wygląd i udać się na poszukiwanie informacji w mniejszych grupach. Propozycja Konrada brzmi rozsądnie, razem możemy przepytać strażników.
Ostatnio edytowane przez Jessica Hyde : 30-04-2019 o 20:32.
|
| |