Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 27-04-2019, 09:04   #131
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

Wieści żadnych w zajeździe nie było. Propozycja zarobku rzucona przez Bladina przy targu konnym na razie nie spotkała się z odzewem.
- Astrolog astrologiem, ale mamy zadanie do wykonania - krótko obwieścił krasnolud przy śniadaniu. -Co z tym waszym pomysłem z ogłoszeniem i nagrodą? - zapytał Falkenberga.

- Przejdę się do kapłanów Grimnira, zapytam czy coś odnośnie Katriny udało im się dowiedzieć. Zapytam też, czy znają tego Breidera. Dla pewności zajrzę do kapłanów Morra, czy Katrina tam aby nie trafiła. Tam też zapytam o niego. Na bramach miejskich sprawdzić wypada, czy nie wyjechała - potarł kark i rozjerzał się szukając wzrokiem ochotnika do tego zadania. - Popytam też o dzielnicę biedoty. Potem mogę... możemy pójść szukać Katriny w tej dzielnicy. Możemy rozejrzeć się tam za Karlem. Zawsze możemy powiedzieć, że dostaliśmy wskazówkę, że do niego mogła się udać - zakończył przedstawianie swojego planu.
 
Gladin jest offline  
Stary 29-04-2019, 21:35   #132
Markiz de Szatie
 
Deszatie's Avatar
 
Reputacja: 1 Deszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputację
Wysłuchał Andersa, nie zdradzając cienia emocji. W głowie jednak roił się plan porwania Breidera i doprowadzenia go do miejsca przesłuchania. Zlecenie były ryzykowne, lecz mimo całej aury tajemniczości i dozy wątpliwości Wolken poczuł dziką przyjemność na myśl o schwytaniu kultysty. Jeszcze w powozie podzielił się z drużyną pierwszymi spostrzeżeniami i szkicem planu.

- Domyślam się, że ów mężczyzna jest sprytny i podejrzliwy. Może być nam trudno go podejść. Dobrze byłoby ponownie mieć dostęp do wozu, na którym nie wzbudzając podejrzeń moglibyśmy przewieźć pojmanego kultystę. Myślę, że najlepiej, by panna Liwia wywabiła go z kryjówki. Trzeba tylko wymyślić pretekst. Ja z Konradem ogłuszymy go i spętanego rzucimy na wóz ze szpargałami, na którym będzie czekał Bladin pod pozorem handlu lub inszej potrzeby. Trza nam tylko ustalić miejsce jego pobytu, najpewniej karczmę w której bywa gościem.

Powiódł wzrokiem po towarzyszach ciekaw ich reakcji i opinii.

Noc Wolken miał niespokojną. Czuł się jak zbłąkany wędrowiec bez celu, kiedy słońce niemiłosiernie paliło jego ciało. Pragnienie wręcz wyciskało z jego trzewi ostatnie resztki sił witalnych. Obudził się z suchością w ustach i dłuższą chwilę nie mógł pozbyć się drażniącego uczucia wszędobylskiego ziarnistego pyłu. Cóż to mogło oznaczać? Chwycił za dzban z wodą i wypił duszkiem jego zwartość. Do nastania świtu prześladowały go majaki i urojenia, niczym pustynne miraże...

Śniadanie poprawiło nieco humor najemnika, ale inne wydarzenie zdominowało poranek. Jedna z bliźniaczek opuściła ich kompanię, co wcześniej wydawałoby się zgoła nieprawdopodobne. Pożegnał ją chłodno, ale w duszy przeczuwał, że to zła wróżba dla nich wszystkich.

Bladin był rzeczowy i konkretny, lecz chyba brakło mu delikatności i wyczucia, co było niezbędne w nowej misji, której się podjęli.

- Nie przesadzaj ze spytkami.Natarczywe wypytywanie może tylko sprawić, iż nasz szczwaniec wzmocni czujność i ochronę, poza tym ludzie zapamiętają dociekliwego krasnoluda. - rzekł nieco cichszym głosem. - Kwestią podstawową jest miejsce pobytu Karla. Może być nią największa mordownia w dzielnicy biedoty, albo tamtejszy najpodlejszy bordel. Nasza piątka to trochę za dużo lepiej, aby nas nie skojarzyli razem. No i przydałoby się gorsze odzienie, szczególnie dla mości Konrada, jeśli mamy obaj udawać dajmy na to.. reketerów. Zbytnio rzuca się w oczy... - skwitował ubiór szlachcica, który nie ułatwiał, a wręcz uniemożliwiał wtopienie się w tłum biedoty.
 
Deszatie jest offline  
Stary 29-04-2019, 21:40   #133
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Umowa zawarta z Celestiumem miała swoje dobre i złe strony. A problem polegał na tym, iż Konrad nie był całkiem pewien (wbrew własnym słowom), czy ostatecznym rozrachunku plusy przeważą nad minusami.

- Nagroda to był dobry pomysł - odpowiedział na pytanie Bladina - ale sam wiesz, że nasze fundusze są, delikatnie mówiąc, nieduże. Możemy zaoferować góry złota, ale ich po prostu nie mamy. Niestety nasi zleceniodawcy jakoś nie pomyśleli o tym, że możemy trafić do Altdorfu.

* * *

- Z poszukiwaniami w dzielnicy biedoty będzie taki problem - powiedział, gdy krasnolud zakończył przedstawianie swoich planów - że ani Liwia ani ja nie powinniśmy się tam pojawiać. Będziemy się tam rzucać w oczy, za bardzo, i każde zadane przez nas pytanie będzie znane wszystkim, w tym i osobom, które nie powinny dowiedzieć się o naszych zainteresowaniach panem Karlem Breiderem. I nawet gdybyśmy zdobyli jakieś wiadomości, to Karl zostałby ostrzeżony, a to nam do szczęścia i powodzenia sprawy nie jest potrzebne. Wprost przeciwnie. Za to moglibyśmy w dwójkę przepytać strażników - zaproponował.
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 30-04-2019 o 13:31.
Kerm jest offline  
Stary 29-04-2019, 22:47   #134
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Peter nadal nie wiedział czy nie powinien tego zgłosić wyżej. Uznał jednak, że najpierw trzeba sprawdzić o co chodzi.

- Widok kapłana w dzielnicy biedoty nie zaskoczy nikogo. Ani to, że rozmawia on z ludźmi - powiedział cicho Peter, gdy już upewnił się, że inni się wypowiedzieli.
- Myślę też, że byłoby warto by ktoś obserwował go pracując przez dzień czy dwa obok niego. Niczym dziwnym nie jest, jeśli jeden robotnik pyta drugiego, gdzie chodzi na obiady czy gdzie pije po pracy - dodał. Że to raczej nie będzie on, już nie musiał. Budowa ciała i delikatne dłonie nawykłe raczej do pióra niż łopaty z miejsca skreślały go jako wykonawcę tej części. Nie zostałby zatrudniony, a nawet jeśli by przekonał brygadzistę, to nawet najtępszy człowiek domyśli się, że z Petera taki robotnik jak z koziej dupy trąba i że coś tu nie gra.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
Stary 30-04-2019, 20:22   #135
 
Jessica Hyde's Avatar
 
Reputacja: 1 Jessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputację

Liwia tak jak pozostali miała wątpliwości co do współpracy, jednak dzielnie walczyła, by nic nie dać po sobie poznać. Dodatkowo pośpieszne pożegnanie z Lorą sprawiło, że nie zdążyła z nią prozmawiać o skrywanej od pewnego czasu tajemnicy. Teraz pozostał jej jedynie Konrad. Jednak to nie było odpowiednie miejsce i pora na rozmowy takiej natury.

Mimo zmęczenie po nieprzespanej nocy, Liwia usilnie starała się zachować trzeźwość umysłu i z uwagą analizowała każde wypowiedziane przy śniadaniu słowo.

- Razem z Konradem, zdecydowanie powinniśmy omijać dzielnicę biedoty, ale wyłącznie ze względu na powodzenie naszej misji. - Kobieta zmierzyła mężczyzn wzrokiem i kontynuowała. - Nawet jeśli Konrad się przebierze za najemnika czy innego osobnika spod ciemnej gwiazdy, to i tak niewiele da. Nijak nie będzie pasować, chyba że źle rozumiem pojęcie 'dzielnica biedoty'. Jednak pan Wolken ma też sporo racji. Nie zaszkodzi nieco stonować nasz wygląd i udać się na poszukiwanie informacji w mniejszych grupach. Propozycja Konrada brzmi rozsądnie, razem możemy przepytać strażników.
 

Ostatnio edytowane przez Jessica Hyde : 30-04-2019 o 20:32.
Jessica Hyde jest offline  
Stary 30-04-2019, 21:59   #136
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

- Zaraz, zaraz - zaniepokoił się Bladin. - To, co mówił wczoraj brat Peter ma sens. Nic nie wiemy o tym człowieku. Nawet nie wiem, czy to faktycznie jest Celestium, nadworny astrolog. Nie pokazał nam swojej pracowni, gdy go o to prosiłem. Nawet, jeżeli jest tym, za kogo się podaje, to chcecie siłą chwytać człowieka tylko na podstawie jego słów? Bracie - zwrócił się do Petera. - Sam mówiłeś, że może chcieć załatwiać własne porachunki. I ja tak myślę. Równie dobrze sam może być kultystą, tyle o nim wiemy. Mamy wyznaczone zadanie, a wydajecie się o nim zapominać. Trzymajmy się zadania, a przy okazji zbierzmy informacji o Breiderze. A wracając do nagrody za Katrinę - zwrócił się do Konrada - to dopóki nikt się nie zgłosi, nie musimy się chyba martwić brakiem funduszy. Mam nadzieję, że w przypadku pochwycenia złodziejki lub odzyskania amuletu, świątynia zapewni odpowiednie środki. A nawet jeżeli nie, to będzie jeszcze czas, żeby się tym martwić.
 
Gladin jest offline  
Stary 01-05-2019, 19:07   #137
 
Jessica Hyde's Avatar
 
Reputacja: 1 Jessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputację

- Pan wybaczy panie Bladin - wtrąciła Liwia - ale noszenie nazwiska Unwheather nie pozwala mi na składanie obietnic bez pokrycia. Ja również pragnę pojmać Katrinę, jednak nie kosztem honoru mojej rodziny. Czasem najlepszym sposobem na dotrzymanie obietnicy jest jej nieskładnie.
 
Jessica Hyde jest offline  
Stary 05-05-2019, 14:56   #138
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację
Liwia / Konrad / Bladin


Choć poszukiwanie Katriny utknęło w miejscu, ciągle mieli nadzieję, że dzięki współpracy z niepokojącym ich astrologiem jakoś im pomoże. Niestety, nikt z osób, z którymi rozmawiali wcześniej, nie był w stanie pomóc rozpytującym znów Liwii, Konradowi i Bladinowi. Ani morryci, ani strażnicy miejscy, ani krasnoludzka społeczność nie widzieli szukanej przez nich kobiety i nie znali Karla Breidera. Jedyny trop, choć bardzo wątły, podrzucił jeden z uliczników, którym Bladin obiecał zapłatę za informacje.

- Ej, ten wasz rudzielec, to znowu był na targu rano! Widziałżem jak szła tam – chłopaczek pokazał na południowy-wschód, gdzie za rzeką znajdowała się dzielnica biedoty. – To co, dasz złocisza?


Wolken/ Peter


Peter i Wolken tymczasem poznawali inną stronę miasta. Dzielnica, której granice wyznaczały dwie rzeki i miejski mur nie wyglądała tak przyjemnie, jak okolice, w których do tej pory przebywali. Brud, smród i bieda wyzierały z każdego kąta. Niby nie było w tym nic dziwnego dla żadnego z nich, tak wyglądało przecież życie większości ludzi w Imperium, jednak tu mieli wrażenie, jakby wszystkie te rzeczy były odczuwalne jeszcze mocniej, jakby ktoś wziął najgorsze rzeczy i upchnął je na siłę na małej przestrzeni.


Krążyli zatem po wąskich uliczkach, unikając natarczywych spojrzeń, nieczystości na ziemi i nachalnych żebraków wyciągających ręce albo kikuty po drobne pieniądze.

- Dla córki, dobry panie, dla córki, ona głodna!

Liczyli na łut szczęścia. Tu i ówdzie widzieli robotników budowlanych, naprawiających pęknięte ściany budynków. Peter splótł przed sobą palce dłoni schowane w luźnych rękawach swojej kapłańskiej szaty. Kto wie, może ta modlitwa pomogła, a może wreszcie uśmiechnęło się do nich szczęście. Natknęli się na spaloną w sporej części stajnię, i nie zdążyli nawet pomyśleć, co by się stało gdyby ogień rozprzestrzenił się na okoliczne budynki, ponieważ wśród pracujących mężczyzn ujrzeli jednego, pasującego jak ulał do opisu przekazanego im przez Caromanna. Niósł w pojedynkę drewnianą belkę, którą pewnie Peter i Wolken nie unieśliby razem. Wypatrzyli też nadzorcę, który kierował robotami.

- Pracy szukasz? Jak wszyscy tutaj. Chudy jesteś, dasz radę nosić ciężary przez cały dzień? – Potarł potylicę, taksując wzrokiem Wolkena. – Mogę cię przyjąć, ale nie dam ci tyle co innym. Siedem pensów za dzień, zaczynamy po drugim biciu dzwonów i kończymy o zachodzie słońca. Jak ci pasuje, przyjdź jutro.

Białowłosy kiwnął głową i odszedł, zatopiony w myślach. Jeśli Celestium miał rację i mordercą rzeczywiście był ten robotnik, kto został schwytany przez straż miejską?
 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.
Phil jest offline  
Stary 05-05-2019, 17:48   #139
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

 Białe żagle, informacje od smyka

- Złocisza? - zdumiał się Bladin. - Musiałbym najpierw wiedzieć, że to prawdziwa informacja. Poza tym, mało warta. Ani nie wiem po co była na targu, ani nie wiem dokąd poszła. Na złocisza musisz się postarać więcej. Zobaczyć, do jakiego budynku weszła. Masz - wyjął garść miedziaków. A karl - pokazał złotą monetę - czeka na Ciebie. Dowiedz się, gdzie nocuje.

 Białe żagle, później

Gdy się zebrali wszyscy razem, odezwał się:
- O tym Beiderze nikt nie słyszał. Z dobrych wieści, Katrina - jeżeli wierzyć temu młokosowi - kręci się gdzieś przy dzielnicy biedoty. To co, idzie ktoś ze mną rozejrzeć się tam jeszcze dziś? Hm… w sumie to chyba sam muszę, bo reszta z was będzie podejrzana - potarł kark zastanawiając się. - A w międzyczasie nie chciałoby się komuś sprawdzić, czy ten Celestium to faktycznie ten Celestium? No i - zwrócił się do Petera - nie powinniśmy udać się do jakiegoś centrum sigmaryckiego, żeby nam trochę funduszy dostarczyli? Kończą się.



 

Ostatnio edytowane przez Gladin : 07-05-2019 o 11:48. Powód: dodany fragment od: potarł kark
Gladin jest offline  
Stary 07-05-2019, 08:36   #140
 
Jessica Hyde's Avatar
 
Reputacja: 1 Jessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputację

Wieści, przekazane przez młodego ulicznika, były w pewnej mierze optymistyczne. Bo jak inaczej można było określić to, że wreszcie udało im się wpaść na ślad Katriny? Problemem jednak było to, iż ślad ów prowadził do dzielnicy, do której część ich drużyny raczej nie miała po co wchodzić.

- Dostaniesz jeszcze parę sztuk srebra - powiedziała Liwia, sięgając do kieszeni - jeśli zorganizujesz paru kolegów i dowiecie się, gdzie mieszka poszukiwana przez nas rudowłosa pannica. Z pewnością znasz w tej dzielnicy mnóstwo osób, prawda?

- Masz rację, Bladinie. - Skinęła głową, zgadzając się ze słowami na temat konieczności rozdzielenia się. - Tylko uważaj na siebie, bo może się okazać, że i Katrina znalazła sobie kilku kolegów. Albo że ten chłopak ma ochotę zarobić złoto bezpośrednio z twojej kieszeni.
 
Jessica Hyde jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:18.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172