30-04-2019, 21:59
|
#136 |
| - Zaraz, zaraz - zaniepokoił się Bladin. - To, co mówił wczoraj brat Peter ma sens. Nic nie wiemy o tym człowieku. Nawet nie wiem, czy to faktycznie jest Celestium, nadworny astrolog. Nie pokazał nam swojej pracowni, gdy go o to prosiłem. Nawet, jeżeli jest tym, za kogo się podaje, to chcecie siłą chwytać człowieka tylko na podstawie jego słów? Bracie - zwrócił się do Petera. - Sam mówiłeś, że może chcieć załatwiać własne porachunki. I ja tak myślę. Równie dobrze sam może być kultystą, tyle o nim wiemy. Mamy wyznaczone zadanie, a wydajecie się o nim zapominać. Trzymajmy się zadania, a przy okazji zbierzmy informacji o Breiderze. A wracając do nagrody za Katrinę - zwrócił się do Konrada - to dopóki nikt się nie zgłosi, nie musimy się chyba martwić brakiem funduszy. Mam nadzieję, że w przypadku pochwycenia złodziejki lub odzyskania amuletu, świątynia zapewni odpowiednie środki. A nawet jeżeli nie, to będzie jeszcze czas, żeby się tym martwić.
|
| |