Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-05-2019, 11:49   #1449
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
24 Sommerzeit 2513, po zmierzchu

- Zanim dotrzemy do zamku i część z nas wejdzie na górę i tak zapadnie zmrok, więc światło dnia nie będzie przeszkodą w ataku. Z naszych obserwacji wynika, że strażników jest około trzydziestu. Oczywiście musimy teraz pominąć tych, których pozbyliście się we wsi i tych, którzy zostali wyeliminowani w lesie. Zaatakujemy z dwóch stron. Dziesięciu ludzi wraz ze mną, pójdzie z Wami tunelami i przejściem do zamku. Kolejnych dziesięciu zaatakuje pod osłoną ciemności bramę. Szykujcie się, a ja tymczasem wydam stosowne rozkazy – opuściła swój szałas, prosząc banitów o zebranie się na środku obozowiska. Niebo nad głowami zaczęły przesłaniać chmury, zbierało się na deszcz.


Poszło łatwo. Axel, Wolfgang, Sigrid i dziesiątka banitów sprawnie przekopali się przez zawalony tunel, potem nie niepokojeni przez zranionego mutanta pokonali podziemny labirynt, bez przeszkód przeszli przez siedlisko nietoperzy, które wystraszone dużą liczbą ludzi i światłem pochodni nie wychynęły ze swoich nor, wspięli się gęsiego po długich, kręconych schodach i stanęli tuż pod nogami czekających w kryjówce Lothara i Berniego.


Tymczasem druga dziesiątka banitów zgromadziła się w pobliżu wejścia do zamku i pod osłoną ciemności czekała na sygnał od Sigrid. Pierwsze krople deszczu zabębniły o dachy i mury zamku, zaszeleściły w listowiu drzew.


Banici czekali poniżej, a czwórka awanturników znów była razem. Towarzyszyła im przywódczyni banitów, która przyglądała się pogrążonym w mroku i przesłoniętym delikatnym welonem deszczu budynkom. – Mój niepokój budzi ten trzypiętrowy budynek – wskazała na najokazalszą w tej części zamku bryłę po lewej stronie. – I ta wieża – jej palec powędrował do ponurej baszty znajdującej się na prawo od przejścia do dalszej części zamku. – Jaki macie plan? – zapytała. – Gdy będziemy gotowi, dam sygnał do ataku.
 
xeper jest offline