Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-05-2019, 23:35   #452
Noraku
 
Noraku's Avatar
 
Reputacja: 1 Noraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputację
Energia przepłynęła z magicznej broni przez jego ciało dodając uderzeniu mocy godnej bohaterów pieśni. Trzask pękających kości ogara był niczym najpiękniejsza muzyka dla jego uszu. Najważniejsze było jednak, że oznaczało to koniec tej potyczki. Obserwował jeszcze tylko jak przybyli w ostatniej chwili sojusznicy zarzynają drugą bestię. Wśród nich znajdował się olbrzymi lew. Stworzenie to ruszyło powolnym krokiem w ich kierunku, nie niepokojone przez nikogo.
Barbarzyńca uniósł broń i przybliżył się do Walkirii. Nie atakował jednak lwa. Sybill sama nie zdawała się zaniepokojona. Dopiero gdy stworzenie przysunęło do niej swój pysk bez jakichkolwiek złych intencji, pozwolił sobie na rozluźnienie.
- Zakończmy to szybko, ta kaplica i ten zamek wręcz cuchnie od złej magii – warknął odwieszając bron na pas. – Uleczcie Walkirie. Źle z nią.
 
__________________
you will never walk alone
Noraku jest offline