Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-05-2019, 17:34   #28
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Pomaganie bliźnim zyskuje (dla pomagającego) przychylność bogów (a przynajmniej ich większości), zazwyczaj jednak jest pracochłonne i czasochłonne.
Tak też i było z naprawą wozu. Słońce przesunęło się ładny kawałek po nieboskłonie, nim się rozjechali - kupien na południe, a oni - na północ.

* * *


Zmierzchało się już, a oni jechali i jechali, nie znajdując żadnego porządnego miejsca na nocleg. I nie znaleźliby, gdyby nie Vares, który wzniósł się nad poziomy i - z lotu ptaka - zauważył oddaloną nieco od traktu polankę.
I nie tylko polankę.


Miejsce nie wyglądało na często odwiedzane - być może z tego powodu, iż od drogi oddzielały je drzewa i krzewy, więc dotarcie tu wozem byłoby raczej trudne.
Ale i tak niedaleko brzegu można było zauważyć ułożony z kamieni krąg, idealny wprost na rozpalenie ogniska.

- Pięknie tu, cicho i spokojnie - powiedział Karl. - Mimo wszystko proponowałbym ustalić warty. Wezmę przedostatnią.
 
Kerm jest offline