Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-05-2019, 08:16   #174
Fenrir__
 
Fenrir__'s Avatar
 
Reputacja: 1 Fenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputację
Franko ruszył szybko przed siebie. Każdy z jego kroków skrzypiał w świeżym śniegu. Szybko przeskoczył przez cokół i był już na drugim budynku. Rozejrzał się szybko za schodami ewakuacyjnymi.

Znowu był nie przygotowany i nie myślał zanim zabrał się za działanie. Wiedział, że pościg wyskoczy zaraz za nim. Ale teraz już się nie cofnie.

Były tam! Nieco przerdzewiałe ale powinny wystarczyć. Dopadł ich, a tuż koło jego ręki pocisk oderwał kawałek murku! Musieli mieć tłumiki.

Franko zaklął szpetnie! To nie były schody tylko drabinka! Nie zmieści się. Włoch tylko rzucił okiem za siebie próbując dostrzec napastników.Nie było czasu by się cofać. Zeskoczył w dół. Kolejne pociski przeszyły powietrze tuż koło niego.

Wylądował twardo na ziemi nieomal upuszczając naukowca i ruszył biegiem między budynki. Jego nogi zostawiały głębokie ślady w śniegu. Nie wiedział co ma zrobić i jak uciec. Wszędzie go przez ten przeklęty śnieg wytropią. Do głowy przychodziły mu tylko same głupie pomysły. Jeśli tylko znajdzie jakiś ciemny zaułek z dużym metalowym kontenerem może wrzucić do niego doktorka, wtedy nie ucierpi od ewentualnej strzelaniny, a sam schowa się w jakimś cieniu i zasadzi na wroga!
 

Ostatnio edytowane przez Fenrir__ : 08-05-2019 o 12:13. Powód: Drobne poprawki po uwagach MG
Fenrir__ jest offline