Wszyscy łobuziaki spojrzeli po sobie... każdy jak by szukał potwierdzenia i wsparcia u pozostałych... a serce Iustusa przeszył strach. Twarz każdego z nich zdradzała smutek który zrodził w jego głowie tysiące myśli jedna bardziej okropna od drugiej... – Nic mu nie powiedzieli...
Szept w ciszy jaka panowała w komnacie zabrzmiał z siłą niemalże krzyku, sprawiając że serce Iustusa niemalże wyskoczyło z piersi. Czego też mu nie powiedzieli? O czym powinien wiedzieć a za tajono to przed nim? Czy tym przeklętym tajemnicom nigdy nie będzie końca?
Anna zacisnęła swe usta w wąską kreskę twarz jej zbladła wspaniale kontrastując z czernią włosów. W nagłym przypływie pewności wyrzuciła z siebie słowa z szybkością szarżującego rumaka. - Arcymistrz Abadon zaginął, podejrzewamy że nie żyje, Rada uczelni zarzuciła już poszukiwania uznając jego śmierci za pewną.
Siedziała tak wyprostowana z twarzą pozbawioną wyrazu patrząc wprost w oczy Iustusa. A ten stwierdził ze jest ich więźniem nie mogąc się od nich oderwać..
__________________ Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.— Cyceron
Mędrzec jest mędrcem tylko dlatego, że kocha. Zaś głupiec jest głupcem, bo wydaje mu się, że miłość zrozumiał.— Paulo Coelho |