15-05-2019, 14:12
|
#147 |
Administrator | Sieci zostały zarzucone i (teoretycznie) można było usiąść i czekać, aż rybka wpadnie w sieci. Z tym jednak, że wiara Konrada w to jakże szczęśliwe dla nich (a nieszczęśliwe dla złodziejki) zdarzenie była - delikatnie mówiąc - niewielka. Zdecydowanie większe szanse widział nie w pomocy żebraków i stada nieletnich "szpiegów", a we współpracy z astrologiem, który - przynajmniej jego zdaniem - miał o wiele większe możliwości działania w wielkim mieście, niż oni - przybysze nie mający zbyt dużych funduszy na ewentualne nagrody.
- Może zmienimy nieco sposób postępowania? - Konrad zwrócił się do Liwii. - Wymyślimy rzewną historyjkę o poszukiwaniu młodej i naiwnej dziewczyny, która uciekła z domu? - Jaki macie pomysł by się przekonać, że Beider jest kultystą? - Spojrzał na pozostałych.
Ostatnio edytowane przez Kerm : 15-05-2019 o 14:21.
|
| |