Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-05-2019, 11:07   #21
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
Kelsana trochę mdliło na jazdę ścigaczem prowadzonym przez Drauga, który jeszcze nie czuł się najlepiej, ale widząc reakcję Wookie'ego zdobył się na uśmiech. Poprawił pistolet na pasie i był gotowy do walki, choć i tak z dużej odległości nikomu krzywdy nie zrobi. Widząc niknące w oddali wzgórza pomyślał, że chyba zbliżają się do celu. Poklepał porozumiewawczo w ramię Drauga, bo zazwyczaj to Kelsan prowadzi pojazdy, ale tym razem był niedysponowany, wyjątkowo.



Dotarli w końcu na miejsce, a Kelsan jakby mógł to by ucałował podłogę, że wreszcie już stoją.
Nareszcie ten koszmar się skończył - pomyślał rudowłosy mężczyzna opierając dłonie na kolanach. Podniósł się i spojrzał na Wookie'ego i Drauga jak obserwują przez lornetki dom. Kelsan podszedł do nich i sam spojrzał przez nią. Mężczyzna tylko zauważył jakiegoś faceta na ganku, ale nie był warty świeczki. Dalej w środku domu była jakaś niezła imprezka. Skierował swój wzrok w lewą stronę i ujrzał stajnie z dwiema beczkami, które mieściły olej napędowy do pobliskiego ścigacza. Spojrzał na wyposażenie kolegów i pomyślał o strzale ze snajperki prosto w beczki albo inną opcją było zakraść się do domu, ale najpierw trzeba było wywabić stamtąd osoby wewnątrz budynku, więc taki wybuch by odciągnął uwagę osób w środku. Popatrzył na granaty Katykama.

-Katykam. Dorzucisz tam? - zapytał Wookie'ego po czym wskazał na dwie beczki stojące przy stajni.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Adi jest offline