- Usuniemy ślady krwi i będziemy udawać, że jesteśmy nimi jak ktoś zawoła? Nie ma na co czekać, im szybciej opanujemy ten budynek tym szybciej pójdziemy na pomoc banitom, tu generalnie trochę mało strażników jest. Jak teraz ruszymy to mogą pomyśleć, że to ta dwójka wraca i zaskoczymy ich - ładując kusze Lothar zasugerował bardziej aktywne podejście.