Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-05-2019, 20:50   #1569
Icarius
 
Icarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Icarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Lunatyczka Zobacz post
Icarius serio, nie chce mi się pisać na tym poziomie.
Szkoda, że się nie wzniesiesz. Wiem, wiem obrażać łatwo... gadać z sensem dużo trudniej.

Cytat:
Napisał Lunatyczka Zobacz post
Zobacz sobie jak wygląda sesja. Cokolwiek powie moja postać jest torpedowane, KAŻDY jej pomysł jest torpedowany i wychodzimy na tym jak Zabłocki na mydle, więc prosze ogarnij dupala i współpracuj z innymi graczami, bo jak tak dalej będzie to tak się grać nie da, bo ochota na jakąkolwiek interakcję przechodzi.
Znaczy sesja wygląda jak wygląda z bardzo wielu powodów. Począwszy od tego, że Eberhard postanowił sprawdzić... kogo dostał pod rozkazy.

Sprawdził myśli, czy nikt tam nic nie ukrywa i nie ciąży mu coś na sumieniu... U Witolda wyszedł Archanioł. Czy istota podająca się za Archanioła ciężko stwierdzić. W każdym bądź razie takiego co go kościół nie lubi i mówi, że jest BE. Zasadniczo tak bardzo BE, że pewnie groziłby za to stos. Tylko jakiś Inkwizytor był trzeźwy i uznał, że to można to wykorzystać w służbie Czerwonych Braci. (tak jak Fyodora B. Reznova) Do bólu praktyczne i trochę nielegalne. No powiedzmy przy dobrych wiatrach w szarej strefie.

Jakby mnie szef złapał na czymś nielegalnym to bym się tłumaczył i przeprosił co najmniej za brak wzmianki o tym. Czego doświadczył Eberhard ze strony Witolda i Klary? Klara naskoczyła na swojego przełożonego, że jak on śmie naruszać ich prywatność Dając pewną śmieszną analogię nakrzyczała na policjanta, że jak on śmie przeszukiwać... gdy właśnie wyciągnął od przeszukiwanego coś nielegalnego. Dorzuciła jeszcze argument o nadużywaniu mocy. To jakby powiedziała temu policjantowi, że nadużywa uprawnień

No ale gramy sobie dalej. Wpada Klarze Wilkołaczy jegomość do pokoju. Coś tam sobie gada. Eberhard pyta Klarę co on tam jej nagadał? Klara prócz ślepej, udaje głuchą. (Eberhard wie fabularnie bez metagry, że kłamie). Naprawdę trzeba w tym miejscu tłumaczyć czemu zdanie Klary dla Eberharda ma znaczenie trzeciorzędne?

Prosta sprawa z wodą. Gdyby Klara prócz zdania "zmieszajmy wino z wodą" użyła jeszcze jakieś argumentacji. Typu woda, może być trująca. Słyszałam o takich przypadkach... czy coś... cokolwiek. To pewnie wyszedłby z tego jakiś dialog i rozmowa. Przekonałaby zapewne Eberharda. Mimo, że jej nie ufa i jest sceptyczny do wszystkiego co powie. Z powodów jak wyżej.

Cytat:
Napisał Lunatyczka Zobacz post
współpracuj z innymi graczami, bo jak tak dalej będzie to tak się grać nie da, bo ochota na jakąkolwiek interakcję przechodzi.
Widzę, że nie zrozumiałaś wcześniejszego poprawienia twoich słów. Nie z graczami. To liczba mnoga a z tobą Lunatyczko. Jakieś gadanie o ogarnianiu dupala mi nie przeszkadza. Świadczy o twoim nie moim poziomie. Natomiast co do ochoty na interakcję. Mi już dawno minęła.

Podsumowując. Zdaje sobie sprawę, że wszystko co napisałem będzie waleniem grochem o ścianę. Napisałem to raz by pokazać swój punkt widzenia. Z mojej strony to koniec tematu.

P.S Sesyjnie czekam na rozpoczęcia dialogu przez Klarę na forum. Zgodnie ze słowami MG.
 
Icarius jest offline