Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-05-2019, 23:36   #195
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Mogli tylko czekać. Nie wiedzieli, że w ciele Zacka zachodzą przemiany. Nerwy zakwitały niczym małe powoje wgryzające się w ciało. Łącząc i zapętlają. Niestety nie dane było procesowi dobiec końca. Krew Tommiego była niczym pestycyd dla chwastu. Dopiero co rozwinięte komórki nerwowe karlały i wypaczały się. Jednocześnie dalej wgryzając się w głąb ciała.
Nagłe drgawki ustąpiły. Zack oklapł zupełnie. Był niczym szmaciana lalka.

Tommy otarł pot z obficie zroszonego czoła. Było mu gorąco. Owo ciepło rozlewało się od ramienia, z którego Franko pobierał krew. Nagle przeszył go wzdłuż kręgosłupa prąd. Świat znikł w nagłym błysku światła.
Gwiazdy... miliardy gwiazd… powoli obracał się patrząc w gwiazdy. Wokoło dostrzegł krążące czerwone drobinki. Kuleczki szkarłatu. Były blisko otaczały go.
Nagle jakaś siła ścisnęła mu płuca i zgniotła go. gwiazdy rozmyły się w świecące linie.

- Tommy co ci jest?
Chłopak usłyszał to jak przez mgłę. Piekła go połowa twarzy. Wzrok wrócił, choć cienie zdawały się być niewłaściwego koloru. Przeszło mu przez myśl, że lepiej by się ocknął do końca, gdy zobaczył wzniesioną do dalszego cucenia dłoń Franko.
- Co z Zackiem? - wychrypiał.
- Oddycha, ale czy coś więcej to nie wiem.
- Co się tam dzieje? Mówcie do cholery!
- z leżącego na stole telefonu słychać było głos Maxa.
- Zadziałało to co poradziłeś… tylko nie wiemy w jaki sposób. Coś na pewno się stało. - powiedział Tommy. - Zack jest nieprzytomny i oddycha.
Gdy tylko Tommy dotknął Zacka ten zajęczał przez sen.
- Nie wiem co jeszcze mogę wam doradzić. Nie jestem lekarzem… - Max zawahał się. - W szpitalu pewnie też mu za wiele nie pomogą. Gdybyśmy znali jakiegoś speca w tych sprawach.
- Ojciec Brooke
- mruknął Tommy - On robi to serum, które przerabia Metzger.
- Metzgera, raczej łatwo nie znajdziemy...
- mruknął Franko.


Franko za stworzenie fabularnogennej sytuacji dostaje fuksa.

 
Mike jest offline