Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-05-2019, 22:49   #45
Zara
 
Zara's Avatar
 
Reputacja: 1 Zara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputację
Nie można było spokojnie posiedzieć, porozmawiać. Przeszkodził im ogień, którym zajęła się cała ich trójka, na dodatek Bernard zachłysnął się dymem, przez co nie mógł nawet poprzeklinać na bieżącą sytuację. Najpierw zajął się gaszeniem ognia, poszukując większego źródła wody. Kaszląc i kasłając, po dłuższej chwili udało mu się odnaleźć porzucone, zwierzęce futro przy jednym ze stolików, którym jak kocem zaczął się gasić. Jego ruchy były dość niezdarne przez zamroczenie wywołane przez dym, ale po chwili się udało.

Karl pognał na górę i myśli Bernarda były dokładnie takie same, aby sprawdzić, co z Klausem. Nie zważając na dym wyrządzający coraz większe spustoszenie w płucach, próbował ruszyć za kompanem. Na próbach jednak się skończyło, bo ogień i dym na tyle odcinał mu ścieżki, że przy załzawionych oczach długo nie mógł znaleźć drogi. Na tyle się zagubił w drodze, że i z wyjściem na zewnątrz był problem, zwłaszcza przy konieczności przedzierania się wśród innych obawiających. Obawiał się jednak, że karczma może zająć się ogniem. Nie przewidział jednak, że gryzący dym wyrządzi tyle szkód, że padnie nieprzytomny na ryj, nawet nie opuszczając karczmy.
 
Zara jest offline