Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-06-2019, 00:04   #130
druidh
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
Wielki G mówił i mówił słusznie. Jagoda nigdy nie miała problemu z rozróżnieniem na MY i ONI. Wydawało jej się ono uzasadnione, właściwe i wprowadzające porzondek. Bo ten musiał być. Swojskie MY, obleczone w zwyczaje, tradycję i rytuały. Powtarzalne i bezpieczne. Nie zawsze chciało się być jego częścią, ale bez niego nie dało się żyć na co dzień.
Oraz ONI. Obcy i odlegli. Niebezpieczni i nieznani. Fascynujący i groźni zarazem. Wrogowie ustalonego porządku

Lubiła wygrywać w negocjacjach, ale uznała, że jeden za jednego powinno wystarczyć. Gdy zatrzymali się przed cudakami poparła Georga.

- Jeden za jednego. I urządzimy mu uczciwy proces, nie tak jak wy - dodała.

Nie miała nic przeciwko temu, aby tłum za nią nie czekał do procesu. Coś jednak, jako jeden z najbardziej doświadczonych strażników musiała powiedzieć.
 
__________________
by dru'
druidh jest offline