Powiadają, że ranek jest mądrzejszy od wieczora, ale mimo spokojnie przespanej nocy Ernst jakoś nie miał pomysłów na złapanie Rozpruwacza. Lub dowiedzenie się, kim on jest.
- Panie Jean-Luc, lepiej uważać, co się mówi o kapitanie - powiedział. - I odpowiednio z nim postępować. Chcemy mieć w nim sojusznika, więc nieco uprzejmości nie zawadzi.
- Dwie osoby wystarczą, by porozmawiać z kapitanem, do burdelu raczej się nie wybierzemy - spojrzał na Luizę - to jakie mamy plany?