Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-06-2019, 23:25   #4
Smothir
 
Smothir's Avatar
 
Reputacja: 1 Smothir ma wspaniałą reputacjęSmothir ma wspaniałą reputacjęSmothir ma wspaniałą reputacjęSmothir ma wspaniałą reputacjęSmothir ma wspaniałą reputacjęSmothir ma wspaniałą reputacjęSmothir ma wspaniałą reputacjęSmothir ma wspaniałą reputacjęSmothir ma wspaniałą reputacjęSmothir ma wspaniałą reputacjęSmothir ma wspaniałą reputację


Ctac po przespanej nocy w jednej z odnóg tunelu wyszedł na większą przestrzeń gdzie mógł rozejrzeć się po okolicy. Little Rock - Bardziej by się nadawało Dziura pod mchem i łajnem. Tam gdzie nie hodowano mchu albo gdzie nie stała jakaś gorzelnia tam pasły się jakieś mutanty popromienne które srały pod siebie. Ciężko było utrzymać buty w czystości.

- Pasowałoby dowiedzieć się coś o okolicy i co w trawie piszczy. Zawsze też można sprawdzić czy nie mają czegoś co by można rozebrać, naprawić i zarobić. - mruknął pod nosem sam do siebie.

Udał się w stronę gorzelni. Ten smród alkoholu możliwe że i jest miły ale można by im usprawnić to i owo, zawsze to z butelka samogonu więcej. Z tego co pamiętał miał w plecaku trochę uszczelek a nawet jakąś miedź którą można by użyć do spirali w chłodnicy.
Podszedł do tworu którego domem mogli co najwyżej nazwać mieszkający w nim ludzie i osoby które były ślepe albo pochodziły z najniższych poziomów. Namiot na pewno widział lepsze czasy ale Ctac sądził że czasów tych nie pamiętają co najmniej z 4 pokolenia mieszkańców. Zajrzał przez foliowe okno aby przyciągnąć uwagę osoby w środku.

- Halo? Jest tam kto? Chciałbym zapytać o parę rzeczy przy kieliszku jeśli jest tu jakiś. A przy okazji mogę zaproponować zerknięcie na ten wasz samowar. Na ulicy już czuć że potrzebujecie kilku uszczelek.

 
Smothir jest offline