Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-06-2019, 23:49   #16
Smothir
 
Smothir's Avatar
 
Reputacja: 1 Smothir ma wspaniałą reputacjęSmothir ma wspaniałą reputacjęSmothir ma wspaniałą reputacjęSmothir ma wspaniałą reputacjęSmothir ma wspaniałą reputacjęSmothir ma wspaniałą reputacjęSmothir ma wspaniałą reputacjęSmothir ma wspaniałą reputacjęSmothir ma wspaniałą reputacjęSmothir ma wspaniałą reputacjęSmothir ma wspaniałą reputację


Stan wracając ze zbiórki zastanawiał się nad zbieraniną ludzi z którymi przyjdzie mu współpracować.
Sierżant i Kapral wydawali się na tyle ogarnięci żeby utrzymać i przy życiu do wylądowania. Tak naprawdę to od momentu wystawienia nogi poza statek będzie wyzwań od cholery.
Było kilku mięsogłowych jak Johny, Harmon, Flur. Ale tak naprawdę takich jak oni jest około dziewięćdziesiąt procent w Gwardii Imperialnej.
Boby wydawał się wiedzieć jak przeżyć na ulicy czy gdzie on się tam wychował.
Malaki jako operator na pewno się przyda jeśli będą mieli okazje cokolwiek znaleźć co nada się do uruchomienia i wykorzystania podczas misji.
Najbardziej martwiła go Yasha. Trzeba się będzie od niej izolować – pomyślał. Nie znał nikogo komu nadgorliwa modlitwa wyszła na zdrowie. „Imperator zapewni łaskę”

– Noż rwaaaa.

Gotowało się w nim. Wiedział że najprawdopodobniej przeżyją nieliczni albo nikt. Ale odbierać niepotrzebnie życie? Ile ona mogła mieć lat? Miał cichą nadzieje że sierżant będzie ją trzymał od niego z daleka.

 
Smothir jest offline