Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-06-2019, 14:41   #389
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
Zabiją nas, zbyt wielu ich zginęło - krzyknął Borys. - Robin zastrzel gnoja!

Łowczyni wycelowała i strzeliła. Tym razem jednak strzała minęła mężczyznę, który groził poderżnięciem gardła. Po reakcji Cathelyn, Borysa i Robin, Rudolf zrozumiał, że negocjacje zakończone. Dalsza walka o życie była nieunikniona.

Sygnał do ataku skierowany do Robin, zadziałałą jednocześnie na Gottfrieda. Odosobniony, najbardziej wysunięty na wschód, przeciwnik dzielił go jedynie od powrotu do towarzyszy. Strażnik mimo rany postanowił wykorzystać sytuację i ruszył do szarży. Wóz albo przewóz. Jeśli nie dołączy do reszty to go dopadną. Gottfried sprytnie ranił w szarży przeciwnika, który również zdecydował się na natarcie przeciw niemu. Cięcie było głębokie, wymierzone w bok. Strażnik, mimo braku sił, poczuł szansę na wygranie pojedynku. Zmalały one jednak, gdy zbój otrzymał wsparcie. Młody Bohnen uświadomił sobie, że mogą to być ostatnie chwile jego życia. Podobny obraz mieli wszyscy, którzy znajdowali się obecnie w zwarciu. Ich pozycja stawała się coraz bardziej tragiczna.

Borys z Fay zaczęli uciekać w kierunku lasu. Drab, który ich zaatakował nie zdecydował się na samotną pogoń. Zamiast tego ruszył w kierunku szańca. Doskoczył też do niego jeden z napastników i w dwójkę okrążyli obecnych przy szańcu, którzy odpierali właśnie ataki tych którzy przybiegli za Siemensem.

Mężczyzna, który groził poderżnięciem gardła chwycił najbardziej wątłego Drago, podniósł go i przyłożył sztylet do gardła. Bezwładne ciało wieśniaka stanowiło teraz dodatkową, wciąż żywą, tarczę.
- Ostatni raz ostrzegam - zawołał

Nie powstrzymało to tych, którzy atakowali szaniec. Predator zaskomlał po jednym z ataków. Również i Rudolf został zraniony. Cięcie nie było groźne, ale była to kolejna rana, której tej podróży doświadczył. Bednarz był coraz słabszy.

Napastnicy za to czuli się pewnie, unikali bezproblemowo ataki. Tylko malutki Bones zdołał pochwycić w łydkę jednego z nich.
 
AJT jest offline