Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 25-05-2019, 11:31   #381
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

- Ja pierdolę - jęknął Rudolf, gdy ostatni z trzech napastników padł martwy pod jego ciosem. Rozejrzał się wokoło. Kolejnych trzech drabów podchodziło do nich od strony drogi. Nie wyglądało to więc tak źle. Spojrzał w drugą stronę i w ciemności dostrzegł liczne siły przeciwnika, którym czoło stawiał jedynie Siemens. Zauważył uciekających Borysa i Fay, ale gdzie jest reszta?
- Siemens, wycofaj się do nas! - krzyknął do najemnika. - Borys, Fay, strzelajcie do nich i chodźcie tu! - ni to krzyknął ni to jęknął. Wydawało mu się, że razem mają jakieś szanse obrony. Lub negocjacji. Nie ufał jednak ani medykowi, ani kucharce. Jeżeli zaczną uciekać, on również postara się ratować własną skórę. Zaczął pod tym kątem rozglądać się po okolicy. Gdyby Siemens do nich dołączył, to razem z Cathelyn i psami powinni dać radę uciec drogą. Zbójom raczej zależy na łupie, niż na ściganiu ich po nocy.
 
Gladin jest offline  
Stary 26-05-2019, 22:16   #382
 
Icarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Icarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputację
Borys widział śmierć Kasztaniaka. Pierdolony zdrajca się ujawnił. Kislevczyka rozsadzała wściekłość. Ten ładunek musiał być niezwykle cenny patrząc na rozmiary i determinację atakujących oraz skalę ich przygotowania. Zdrajca wśród ochroniarzy którzy szli z karawaną zapewne od dawna. Trucizny i być może podstawiony kupiec. Wycelował i strzelił ponownie w bandytów. Wybierając najbardziej rannego jaki wejdzie mu na cel w momencie strzału. Miał też zamiar dalej się wycofywać z pola walki. Tak by nadmiernie nie zbliżyć się do samotnego bandyty na południu i oddalić się jak najbardziej od północnej grupy atakujących.

- Fay cofamy się i strzelamy. Tylko tak możemy pomóc. - powiedział do kobiety obok niego.
 
Icarius jest offline  
Stary 27-05-2019, 01:04   #383
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
Bitewna wiedza taktyczna Fay nie wykraczała poza umiejętność zdzielenia chochlą kuchennej posługaczki tak, aby ta zorientowałą się o tym już po otrzymaniu ciosu. Przydawało się to zwłaszcza w przypadku tych, którzy lubili zasypiać przy pilnowaniu długo gotujących się potraw.

Dlatego też nie myśląc za wiele i próbując utrzymać nerwy na wodzy, robiła co kazał Borys. Wycofywała się strzelając do wychodzących zza krzaków wrogów. Oby zdechli z głodu... albo lepiej, oby zdechli od razu!
 
__________________
by dru'
druidh jest offline  
Stary 27-05-2019, 15:30   #384
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Robin pomyślała o kolejnym "szczwanym planie" (udawaniu, że jest tu ich więcej i że prowadzi ludzi do kontrataku) ale zła na siebie za zmarnowanie strzały na zrobienie hałasu, którego nawet nie usłyszeli i pamiętając jak jej takie rzeczy wychodzą skupiła się na tym w czym była dobra - strzelaniu do wygodnych celów. Dopiero gdy skończą się możliwości strzelania zamierzała zejść po cichu z drzewa i przebiec się kawałek w stronę, z której nadchodzili. Z pewnością z tamtej strony nie spodziewali się ataku. Ale to musiało zaczekać.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin

Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 27-05-2019 o 15:32.
hen_cerbin jest offline  
Stary 28-05-2019, 12:38   #385
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
Borys z Fay wystrzelili, jednak ich sukces był połowiczny. Tylko kucharka trafiła, rozcinając płytko skórę jednego z przeciwników. Cofając się za późno zauważyli dobiegającego z tyłu zbója. Jego ostrze przecięło Borysowi dłoń w lewej ręce.

Robin zdołała trafić zbliżającego się do szańca przeciwnika. Sytuację tą wykorzystały postacie czyhające za tą prowizoryczną fortyfikacją, dopadli go i dobili.

Kolejny drab, widząc to, zdecydował się obiec szaniec. Wtedy to zauważył Gottfrieda, który starał się podejść linią drzew.

Siemems wykazywał się dużą sprawnością i odpierał wymierzone w niego ataki. Jeden z przeciwników go zranił. Jego stan był coraz cięższy, ale wciąż pozwalał mu na obronę. Teraz też dotarł do pozostałych ochroniarzy więc jego szanse, nieznacznie, wzrosły.

Szóstka napastników podzieliła się przy ognisku.

- Macie ostatnią chwilę, by się poddać, zanim poderżnę im gardła - krzyknął jeden z nich, który został przy śpiących.

Krzyk ten dotarł do Wolfganga, który zaczynał się przebudzać. Czuł, jakby jego ciało nie należało do niego. Zaczynał słyszeć, przez półotwarte oczy widzieć, ale całe ciało było zdrętwiałe. Dziwne uczucie. Nie był w stanie żadną częścią swego ciała własnowolnie poruszyć.
 
AJT jest offline  
Stary 29-05-2019, 08:01   #386
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

- Schowaj się za mną - poradził Siemensowi Rudolf, zasłaniając się tarczą. - Możesz też chwycić jedną z tych dzid, żeby razić na dłuższy dystans - po czym od razu zwrócił się do przeciwników. - Dobrze, porozmawiajmy! - krzyknął.
- Hoechst to zdrajca - powiedział ochroniarz przez zęby, tak żeby słyszeli go tylko sojusznicy, wycofując się na tyły. - Pierwszy zaatakował i śmiertelnie ranił Kasztaniaka. Gdyby nie to, to pewnie byśmy dali im opór. Krasnolud walczył do końca, a Hoechst zapłacił za to co zrobił. Dopilnowałem tego.

Rudolf nie dał po sobie w żaden sposób poznać, co o tym myśli. Od razu do głowy przyszedł mu moment, gdy ten zawszony krasnolud splunął na niego. Dzięki Ranaldzie Ci, że go ukatrupiłeś. I to jak zdradziecko, cały Ty! ucieszył się w duchu. Obawiam się tylko, że ta przewrotność to może utrudnić ocalenie mi własnej skóry.

- Porozmawiajmy, o poddaniu się. Jeżeli chcesz podrzynać im gardła to znaczy, że jeszcze żyją. A skoro jeszcze żyją to znaczy, że nie chcieliście nas zabić. Zależy wam na tym, co wieziemy. Ani wam ani nam na trupach po żadnej ze stron nie zależy. Pogadajmy - Bednarz nogą zagrodził drogę Predatorowi, który szczerzył kły. Tak jak powiedział liczył na to, iż przeciwnicy wolą odejść z łupem niż narazić się na dalsze straty.

- Dać się pojmać to pewna śmierć, albo i gorszy los. Ginąć nie zamierzam. Niech kradną co chcą, ale na pewno się nie poddam - przerwała ciszę Cathelyn trzymając za obrożę Bonesa.
Rzemieślnik machnął ręką kilkakrotnie za plecami dłonią ku ziemi tak, żeby Cat to widziała.

 
Gladin jest offline  
Stary 30-05-2019, 02:37   #387
 
Icarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Icarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputację
Borys niewiele myślał. Odniósł już dwie rany i nie zamierzał odnosić trzeciej. Był medykiem i jeszcze się będzie miał okazję się wykazać.
- Wycofajmy się do drzew - powiedział do Fay. Zaczął biec w tamtą stronę. Gdzieś tam był Robin, jedyna osoba jakiej ufał spośród tych żywych i przytomnych. Gdy tylko przestaną być bezpośrednio zagrożeni wznowią obstrzał bandytów. Borys robił co mógł, zabił już jednego i miał zamiar walczyć do końca. Niestety był kompletnym niedorajdą w walce wręcz co znacznie utrudniało sprawę. Fay która była obok niego, nie miała nawet broni innej niż nóż kuchenny. Zdecydowanie nie mogli kontynuować bezpośredniego zwarcia.
 
Icarius jest offline  
Stary 03-06-2019, 00:37   #388
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
Fay nie śmiała dyskutować z Borysem. Wyłaniający się z mroku przeciwnik nie przypominał w niczym kurczaka ubijanego na obiad. Nie myślała za wiele. Ruszyła ku ścianie drzew tłumacząc sobie, że jak tylko ukryje się w cieniu zacznie ponownie strzelać w kierunku napastników.

W tym momencie nienawidziła każdego, kto zachęcił ją do tej okropnej wyprawy.
 
__________________
by dru'
druidh jest offline  
Stary 03-06-2019, 14:41   #389
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
Zabiją nas, zbyt wielu ich zginęło - krzyknął Borys. - Robin zastrzel gnoja!

Łowczyni wycelowała i strzeliła. Tym razem jednak strzała minęła mężczyznę, który groził poderżnięciem gardła. Po reakcji Cathelyn, Borysa i Robin, Rudolf zrozumiał, że negocjacje zakończone. Dalsza walka o życie była nieunikniona.

Sygnał do ataku skierowany do Robin, zadziałałą jednocześnie na Gottfrieda. Odosobniony, najbardziej wysunięty na wschód, przeciwnik dzielił go jedynie od powrotu do towarzyszy. Strażnik mimo rany postanowił wykorzystać sytuację i ruszył do szarży. Wóz albo przewóz. Jeśli nie dołączy do reszty to go dopadną. Gottfried sprytnie ranił w szarży przeciwnika, który również zdecydował się na natarcie przeciw niemu. Cięcie było głębokie, wymierzone w bok. Strażnik, mimo braku sił, poczuł szansę na wygranie pojedynku. Zmalały one jednak, gdy zbój otrzymał wsparcie. Młody Bohnen uświadomił sobie, że mogą to być ostatnie chwile jego życia. Podobny obraz mieli wszyscy, którzy znajdowali się obecnie w zwarciu. Ich pozycja stawała się coraz bardziej tragiczna.

Borys z Fay zaczęli uciekać w kierunku lasu. Drab, który ich zaatakował nie zdecydował się na samotną pogoń. Zamiast tego ruszył w kierunku szańca. Doskoczył też do niego jeden z napastników i w dwójkę okrążyli obecnych przy szańcu, którzy odpierali właśnie ataki tych którzy przybiegli za Siemensem.

Mężczyzna, który groził poderżnięciem gardła chwycił najbardziej wątłego Drago, podniósł go i przyłożył sztylet do gardła. Bezwładne ciało wieśniaka stanowiło teraz dodatkową, wciąż żywą, tarczę.
- Ostatni raz ostrzegam - zawołał

Nie powstrzymało to tych, którzy atakowali szaniec. Predator zaskomlał po jednym z ataków. Również i Rudolf został zraniony. Cięcie nie było groźne, ale była to kolejna rana, której tej podróży doświadczył. Bednarz był coraz słabszy.

Napastnicy za to czuli się pewnie, unikali bezproblemowo ataki. Tylko malutki Bones zdołał pochwycić w łydkę jednego z nich.
 
AJT jest offline  
Stary 03-06-2019, 21:04   #390
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

- Jak mam kurwa się poddać, gdy próbujecie mnie zabić - wrzeszczał wściekły Rudolf, gdy został raniony. Nijak nie potrafił zrozumieć całej tej zgrai, która wolała dać się zabić, niż próbować negocjować. Skoncentrował się na tym, by nie dać się ponownie trafić. I by znaleźć się w dogodnej pozycji do ucieczki. Nie chciał porzucać pozostałej dwójki. Uważał, że każdy wyłom w jedności stanowi dla nich zagrożenie. Pytanie, czy te wszystkie wyłomy, które już powstały, nie przekreślały sensu jego rozumowania.
 
Gladin jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:41.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172