Czy pojawiający się duch Jacka zrobił wrażenie na Poszukiwaczach Przygód? Oczywiście że tak. A jeszcze większe na mieszczanach skupionych za Georgem, Jagodą i Timim. Tłum zadrżał i zafalował. Ze strachu.
Tego uczucia pozbawieni byli za to najwyraźniej Bohaterowie. A ich duma nie pozwoliła im na znoszenie takiego niesprawiedliwego i podłego traktowania (bo jakże to tak? Straż ma dyktować Drużynie co mają robić? Zwłaszcza, że wiązało by się to z utratą szansy na zarobek) i zbrojnie przeciwstawili się straży (to jest strzelając z czego tam mieli, rzucając czary i szarżując). No bo co się w końcu może stać?
No właśnie. Co?