07-06-2019, 08:02
|
#168 |
| - Człowiek jeden i się go nie boję - odżegnał się nerwowo khazad - ale my nie zbóje ani złodzieje, żeby do cudzego po nocy wchodzić. Jego winę za przesądzoną widzę macie mimo, że dowodu żadnego. Ale jeżeli wam zależy, to wejdę sam nie kryjąc się. Jeżeli nic podejrzanego nie będzie, to się wytłumaczę. A jeżeli co będzie, to stanę do walki, jak należy.
|
| |