Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-06-2019, 11:16   #567
Morel
 
Morel's Avatar
 
Reputacja: 1 Morel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputację
- Nie musimy wszyscy wchodzić do tej następnej wioski. Założymy mały obóz poza zasięgiem wzroku, a do wsi poślemy kilka osób ze zwierzętami. - Frietz zamyślił się i zaczął skubać przydługą już brodę - Tylko jakiś sygnał hukowy musimy wymyślić, czy coś, żeby nie było powtórki z ostatnich zakupów, kiedy to ograbili posłańców do gołej rzyci. - rzucił i zerwał się do swojego plecaka. Otworzył go i zanurkował głową do wnętrza. Wyciągnął dratwę, menażkę, Krzesiwo z hubką, i pochodnię.
- Idę do Berta, pomogę mu. Trzeba ogarnąć to miejsce skoro mamy tu spędzić noc.

Olegowi nie podobało się to, że ma spać pośród nieznajomych. Postanowił potraktować ich jak ich bliskość jako potencjalne źródło zagrożenia i przygotować nocleg, jak zwykł robić to w dziczy. Leśna zwierzyna również zawsze jest w pobliżu i również nie można pozwolić sobie by zaskoczyła wędrowca śpiącego. Choć zwykle nie czyha na życia, a na jabłka w tobołku. Niemniej tutejsza zwierzyna mogła zamiast jabłek upatrzyć sobie złote monety.

Oleg nie omieszkał podzielić się z Bertem swoimi obawami. Ustalił z nim gdzie najlepiej będzie przygotować posłania i okolice zabezpieczył linką puszczoną nisko nad ziemią. Znalezione pordzewiałe sztućce posłużyły za dzwoneczki. Ekwipunek musiał być ułożony tak, by z jednej strony kusił, a z drugiej zapewniał dystans od nieproszonego szperacza, który minie zabezpieczenia. W razie co lepiej, żeby w razie czego stał tyłem i nie widział, że właściciel się przebudził. Gdy skończył dołączył go berta i użyczył metalowej menażki, która mogła przydać się przy gotowaniu.

- Zjem i odpocznę przed nocą. Wezmę pierwszą wartę. Potrzebuję czasu i spokoju to mogę też powartować przy okazji, a nikt nie atakuje pierwszej warty. - powiedział ni to żartem ni nie żartem.
 
Morel jest offline