Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-06-2019, 18:48   #7
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Przez moment Peter zastanawiał się, czy nie wyprzeć się swego bohaterstwa, lecz po sekundzie namysłu postanowił okazać nieco szczerości. Poza tym... stale jeszcze można było dostać jakieś profity z racji bycia bohaterem.

- Zdaje się, że jestem tym, o którym myślisz - przyznał, równocześnie sięgając do plecaka i wyciągając manierkę z wodą. - Siadaj, napij się, a potem pomogę opatrzeć ci rany - powiedział.

- Co tu robisz sama - mówił dalej, wyciągając apteczkę (w ostatniej chwili ugryzł się w język i nie powiedział "goła i bosa") - z rozbitą głową? Niedaleko co prawda jest Świątynia, a zakonnicy przyjmują każdego, ale po klęsce wyprawy wiele osób tam trafiło - dodał.
 
Kerm jest offline