Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-06-2019, 18:54   #120
Obca
 
Obca's Avatar
 
Reputacja: 1 Obca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputację
Morwena podczas swojej warty czytała o lustrze. Według notatek był to magiczny artefakt, który pozwalał kontrolować moc...choć był nieprzewidywalny. Nie wiedziała czy da się go bezpiecznie użyć, było jej też smutno z powodu świątyni. Czuła żal, że miejsce naznaczone dobrocią zrobiło się puste. Agata wspominała że świat jest pełen magii chaosu ale zdecydowanie za mało w nim dobre czystej mocy, która pomaga ludziom.

Morwena w pewnym momencie wstała i zeszła na dół. Podeszła do kielicha i napełniła do wodą z bukłaku. Spojrzała na zniszczony witraż kiedyś przedstawiający kobietę.
- Przykro mi, że twoje miejsce zostało zbezczeszczone, gdybym mogła otworzyłabym to. - Powiedziała do miejsca po wizerunku kolorowych szkiełek. Dar otarł się o jej nogę i miauknął. - Tak wiem, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem co? - Powiedziała do futrzaka biorąc go na ręce. Pogładziła jego mięciutkie futerko i przytuliła zwierzę, tylko na chwilę. Dar nie lubił wylewnych czułości, ale lubił być głaskany.
Razem wrócili na piętro do pomieszczenia.

Rano przy posiłku Morwena zapytała co powinni zrobić z ciałem.
- Pochować go tutaj czy zabrać go ze sobą? - spytała się mężczyzn zawijając lustro w kawałek materiału i chowając je do swej torby wraz z księgą. - Nigdy nie byłam...w takiej sytuacji. Nie wiem jak powinniśmy postąpić.
 
Obca jest offline