Aldebrant
Aldebrant obejrzał się na wchodzących do sali ludzi. Grymas ich twarzy nie dziwił ich, na górze strasznie śmierdziało.
-I co z nią? - wyrzucił z siebie szybko przejętym tonem. - Na Ranalda... przecież sam mogę sprawdzić - powiedział tym razem ciszej i do siebie. - Przepraszam Cię. Nie obrazisz się jak na chwilę wyjdę? - Aldebrant nie czekał na odpowiedź. Chciał jeszcze porozmawiać z dziewczyną. Ruszył szybko na górę. |