Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-06-2019, 22:33   #302
Marrrt
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
Legionista syknął z ledwością utrzymując rękojeść w nadwerężonej dłoni, którą przeszył taki ból jakby mu koń na nadgarstek nastąpił. Widząc jednak, że kula nie pozostaje mu bierna i pochwyciła jego rusamanamski chałat, nie miał czasu na drobiazgową ocenę stłuczenia. Odwrócił miecz drugim niestępiałym jeszcze ostrzem by szybkim ruchem ciąć przez tkaninę ubioru po czym odskoczył od wroga.

Od razu obrzucił wzrokiem otoczenie biorąc pod uwagę bezużyteczność broni i fakt, że kula toczyła się właściwie gdziekolwiek chciała. I jego żołnierskim okiem wyglądało to raczej marnie. Zapewne i ta sytuacja tak jak dwie poprzednie wymagała odkrycia jakiegoś klucza. Niestety żaden nie przychodził mu do głowy. Broń raz raniła raz nie robiła na kuli wrażenia. Na razie z klamotów przygotował serię przedmiotów, którymi zamierzał opędzać się i Zahiję od konstruktu rzucając mu je na wabia. Koc, krzemień, osełka, zwój szmat i bandaży, oraz kilka noży z sali tortur. Może Cedmon na coś wpadnie.
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline