Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-06-2019, 20:21   #184
Phil
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację
Wydawało się niemożliwe, żeby w centrum Altdorfu, stolicy Imperium, ktoś odprawiał bluźniercze ceremonie ku czci bogów chaosu. A jednak... Symbol Khorne’a wymazany krwią na podłodze, czaszki ofiar, świece. Nie znali i woleli się nie domyślać przeznaczenia tych przedmiotów.

Peter wrócił po wóz. Stajenny, gdyby nie święte znaki Sigmara i kapłańskie szaty Hochmeistera pewnie wysłałby go do wszystkich diabłów. Bycie kapłanem bóstwa opiekuńczego Imperium miało swoje zalety. To wszystko jednak trwało sporo czasu, Petera ominęło więc to, co wydarzyło się przy magazynie portowym. Tam, Liwia schowana za rzędem pustych beczek pierwsza wypatrzyła sylwetkę potężnego mężczyzny w tylnej alejce. Kiwnęła ręką Konradowi stojącemu tuż za rogiem budynku. Niebo szarzało już powoli, do świtania nie zostało już wiele czasu.

Karl Breider, z niedużym workiem w jednej ręce, kluczem próbował otworzyć drzwi do magazynu. Od razu zorientował się, że coś jest nie tak. Pchnął drzwiczki i wszedł do środka. Worek odrzucił na bok, a zza paska wyciągnął dwa toporki.
 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.

Ostatnio edytowane przez Phil : 01-07-2019 o 12:39.
Phil jest offline