Było źle.
Cedmon doszedł do oczywistego wniosku, iż zabrali ze sobą za mało broni. Kilka garści ostrych narzędzi w sali tortur zapewne zaspokoiłoby apetyt kuli... a raczej zapewniłoby jej ostrą niestrawność. No ale narzędzia pozostały tam, daleko, a jedyne, czym Cedmon mógł 'poczęstować' kulę był miecz.
Co się stanie, gdy i to nie starczy? Oddadzą wszystko, najpierw spodnie, potem gacie, a na końcu życie?
Spojrzał na trzymany w dłoni miecz, po czym rzucił go kuli na pożarcie.
Nad tym, co zrobią bez broni, nawet jeśli kula ich wypuści, wolał nawet nie myśleć.