Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-06-2019, 08:56   #585
druidh
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
Leonor zupełnie opuściły siły. Patrzyła na Berta, potem na granicznych, potem na wszystkich.

- Kiedy... kiedy on mnie napadł. Nie wiem co mu się stało. On ma jakąś moc, albo coś. Zobaczycie. Ci ludzie, którzy mi go dali to na pewno szpiedzy Imperium – potem jednak w jej oczach pojawiło się pewne zainteresowanie.

- Zaraz... - tego że zmrużyła powieki nie było widać, bo cała twarz była umazana we krwi – on może być coś warty... - teraz jej ton nagle zmienił się na mentorski i mimo że ciężka łapa Karla przygniatała ją do ziemi wycelowała bezczelnie palec w Gustawa. Tak, żeby Graniczni widzieli.

- Mówiłam Ci... mówiłam, że on umie jakieś sztuczki. Nie tylko srać na twój beret. Trzeba było to sprawdzić. On może być coś wart... jeśli dowieziesz mnie na miejsce razem z nim dostaniesz jeszcze z dwieście Karli... - fuknęła.

- Ale za to... ale za to...- wskazała na twarz – mój ojciec na pewno potrąci sporą sumę! - potem spojrzała na Granicznych, a jej głos zawisł w powietrzu.

- Eeee...
- pomimo krwi na twarzy jej rozdziawioną gębę widać było na drugim końcu lasu.
 
__________________
by dru'
druidh jest offline