Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-06-2019, 21:40   #1724
pi0t
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
Przyznam, że mam zgryz z odpisem. Miotam się, a przez to zwlekam choć to pewnie potem się zemści.
Przejście na drugą stronę przełęczy i tam próba siłowego przejęcia więźnia to samobójstwo (pamiętając, że na jej szczycie Graniczni mają posterunek). Nawet jeśli go odbijemy, to nie wrócimy z nim tą samą drogą. Do tego będziemy mieli na głowę pościg Granicznych, będziemy w kleszczach.


Z Olegiem wysłał bym Waltera, wysoka zręczność, średnie OGD + przekonywanie (żeby uciekiniera przekonać do współpracy, zaproponować, że się go zaprowadzi do twierdzy khazadów, a nie w ręce granicznych - jedyna sensowna droga żeby nie wpaść Granicznym w ręce), ma wspinaczkę oraz spostrzegawczość.

Od biedy mogę i ja iść. Przekonywanie + spostrzegawczość i luneta. Jedno i drugie wedle potrzeby mogę wzmocnić magicznie. W skrajnym przypadku wykupie też magię powszechną - podniebny chód (gdyby miało to coś pomóc). Tak czy inaczej bez PP w sensownym czasie go nie odnajdziemy.
Cytat:
W zależności od wyników rzutów już po kilku godzinach/dniach/tygodniach go odnajdziecie. Jakby co to graniczni są skłonni się zgodzić byście go poszukali i im odwieźli i oddadzą wtedy kasę (po dostarczeniu). Wystarczy słowo krasnoluda.
Nie bardzo tylko rozumiem po co nam ich zgoda na poszukiwania. Skoro oni odpuszczają, to może ktoś od nas spróbować i ich jedynie o tym fakcie teraz poinformować (w ramach grzeczności). Przecież nie będą tutaj/na posterunku czekali na informację czy to się udało.

Propozycja Gob1ina ma pewne plusy, jeden NPC gubił się w tłumie, teraz jest ich ilość wpływa na rozgrywkę. Choć mam propozycję jej modyfikacji. Gorzej fabularnie, może lekko naciąganie ale częściowo tłumaczy nasze naradzanie się w komentarzach.
Po wydarzeniach z Krukiem i usłyszeniu o wartości uciekiniera Gustaw w asyście Waltera i Diuka głośno łamią umowę o doprowadzeniu ładunku i khazadów do twierdzy. Spróbują poszukać uciekiniera (jeśli go znajdą, to go dostarczą do twierdzy). Tym sposobem dzielimy się, ale nie robimy problemu dla MG z odpisywaniem dla dwóch oddzielnych grup. Zwyczajnie za jakiś czas dowiemy się tylko, czy to się powiodło czy nie.
 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!
pi0t jest offline